Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znałem człowieka, na niego głosowałem

Tekst i fot. Bogumił Drogorób
W tej grze chodzi o to, aby silne karty były  tylko po jednej stronie, żeby można było zgarnąć  całą pulę
W tej grze chodzi o to, aby silne karty były tylko po jednej stronie, żeby można było zgarnąć całą pulę
Kilkanaście tygodni przed wyborami samorządowymi Sejm ma zająć się nową ordynacją wyborczą. Założenia projektu są znane. Czy idą w dobrym kierunku?

- Całe szczęście, że polityka ma niewiele wspólnego z gospodarką - mówi Bohdan Hatała, przedsiębiorca inwestujący m.in. w Nowymście Lubawskim. - Niech oni robią swoje, a przedsiębiorcy dbają o rozwój gospodarczy regionu i kraju. Prawdę mówiąc nie interesuje mnie

co wymyślą

w tej nowej ordynacji wyborczej.

Z opinii poszukanych w gminach wynika jednoznacznie: nie zmienia się reguł w czasie gry. Padają też bardzo mocne słowa.

Tadeusz Chudy jest samorządowcem w gminie Osiek, prowadzi gospodarstwo w Tomaszewie. - Nie bardzo wiem jak głosować w tej sytuacji. Do tej pory głosowałem na osobę, człowieka mi znanego. Teraz? Wbrew moim intencjom zostanie radnym ktoś inny - kwituje.

- Dla mnie jest to zamach na demokrację. W białych rękawiczkach - uważa Julian Gołębiewski, były radny powiatowy. - Z nikim tego projektu nie konsultowano, u nas, na dole. W miastach, powiatach, gminach. Dlaczego władza obawia się takiej konsultacji? To jest ważne pytanie. Władza walcząc z układami tworzy swoje układy. Przecież to bardzo czytelne. Dlaczego ta władza boi się prasy, telewizji, radia? Za chwilę będziecie mieli nowe prawo prasowe i cenzurę.

Wszystko możliwe

Wiesław Biegański, wójt Bart-niczki, uważa, że nowa ordynacja odegra istotną rolę w dużych samorządach: Wojewódzkich, miejskich, powiatowych. - Tam, gdzie jest większe niż na wsi upartyjnienie - tłumaczy. - Jestem zdania, że tu na dole - w gminach - układy partyjne nie odgrywają istotnej roli.

Jednocześnie nasz rozmówca dodaje: - Absolutnie nie powinno się zmieniać ordynacji tuż przed wyborami. W dodatku nowe zasady nie są przejrzyste i ludzie nie będą wiedzieć na kogo głosują. Bloki dostaną głosy w zależności od tego jak się dogadają.

Zamieszanie jest spore. Nasi rozmówcy wieszcząc koniec demokracji uznali też, że nie ma sensu chodzić na takie wybory. Byłaby to wielka porażka idei samorządowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska