Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie jest niezastąpiony

Katarzyna Pankiewicz Paweł Kędzia
Lato, wakacje to czas laby nie tylko dla dzieci i młodzieży. Chwilę oddechu muszą mieć również urzędnicy.

Wiele osób - nie mających szans na urlopowanie właśnie w wakacje decyduje się pozałatwiać urzędowe sprawy. Sprawdziliśmy czy takie osoby będą miały z kim rozmawiać w upalne dni w urzędach regionu.

- Urlopy nie mogą zakłócać pracy

urzędników - zapewnia Jędrzej Kucharski, zastępca burmistrza Jabłonowa Pomorskiego. Czy jakieś stanowisko może być w okresie wakacyjnym nieobsadzone przez jakiś czas? - Nie ma takiej opcji! Poza burmistrzem nie ma w urzędzie osób niezastąpionych - kwituje.

W nowomiejskim urzędzie wszystko działa jak w zegarku.

- Urlopy są zawsze wcześniej planowane. I każde zastępstwo jest zabezpieczone - mówi Lidia Grabowska, burmistrz. - Urlop trzeba wykorzystać, a wiadomo, że każdy chce wykorzystać go najchętniej latem. Jednak w związku z tym nie ma problemu z zastępstwami. Jeśli trzeba pracownik wykonuje i swoje obowiązki i kogoś kto jest w danym czasie na urlopie. Urząd funkcjonuje zatem normalnie - dodaje.

A kiedy odpocznie głowa miasta?

- W sierpniu. Oby pogoda dopisała.

- Harmonogram urlopów planowany jest na początku roku - _mówi Zdzisława Marciniak, pełnomocnik miasta do spraw informacji. - Dla urzędu nie ma wakacji. Dlatego urlopy są tak planowane, żeby w wydziałach znajdowała się odpowiednia liczba urzędników, żeby nie paraliżować pracy_ - zapewnia.

W Urzędzie Gminy Bartniczka w poszczególnych wydziałach pracuje przeważnie pod dwóch pracowników. - Urlopy układane są tak, że w biurach zawsze przyjmuje przynajmniej jeden z urzędników. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby jakieś stanowisko było nieobsadzone - tłumaczy wójt Wiesław Biegański.

Podobnie w Urzędzie Gminy w Świedziebni nie ma utrudnień w związku z sezonem urlopowym. Wszystkie stanowiska są obsadzone. - Nie ma żadnych trudności, interesanci bez problemów załatwią każdą sprawę - zapewnia wójt Zbigniew Gontarski.

Podobnie jak pozostali samorządowcy nie planuje długiego urlopu. - Jedynie kilka dni - mówi.

W Urzędzie Gminy w Bobrowie dopiero rusza sezon urlopowy. - Jest taka zasada, że na urlop idzie co druga osoba, tak by przynajmniej połowa pracowników była na miejscu - mówi Ewa Ulicz, sekretarz gminy. - Mamy obecnie tyle pracy, że

pracownicy biorą zazwyczaj po kilka dni wolnych

Rzadko zdarza się, że są to pełne dwa tygodnie - dodaje. - _Petenci nie muszą się obawiać, że nie załatwią sprawy przez czyjąś nieobecność. _No chyba, że ktoś nagle zachoruje, ale to już inna kwestia.

Wniosek z tego taki, że każdy klient, który w wakacje zgłosi się do urzędu będzie mógł o ile nie od ręki załatwić swoją sprawę, to przynajmniej będzie miał ją komu przedstawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska