Przedwczoraj w gimnazjum policja przesłuchiwała pracowników szkoły. Policjanci podtrzymują, że przyczyną pożaru w piwnicy było zwarcie instalacji elektrycznej.
- Pomieszczenie było od trzech tygodni nieużywane i zamknięte. Nikt tam nie miał dostępu. Czekamy jednak na ostateczną opinię biegłego - dodaje nadkom. Mirosław Michalak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim. W szkole trwa szacowanie strat. Nie są one jeszcze znane. Na pewno będą wysokie, bo zniszczenia są znaczne - spaliła się piwnica, zniszczona jest podłoga w stołówce oraz część przylegającej do piwnicy salki gimnastycznej. We wtorek stan techniczny budynku badał nadzór budowlany. - Wydałem decyzję o wykonaniu ekspertyzy stanu technicznego budynku oraz zakaz użytkowania tej części szkoły do czasu, aż wypowie się rzeczoznawca - mówi Zbigniew Kędzierski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
Wykonanie ekspertyzy zleci użytkownik, czyli dyrekcja gimnazjum. Według nieoficjalnej oceny strażaków gaszących pożar, pomieszczenie, gdzie składowano m. in. materace, nie było przystosowane na taki magazyn. Zresztą mogą świadczyć o tym, kłopoty jakie mieli strażacy, biorący udział w akcji i konieczność wybijania dziur w suficie, żeby dostarczyć pianę gaśniczą. - A gdzie mieliśmy magazynować te wszystkie rzeczy? Szkoła nie ma innego pomieszczenia - mówi Anna Władkowska, dyrektorka ciechocińskiego gimnazjum. - Zresztą wszystko było uporządkowane i leżało tam od lat.
Być może na temat tego, czy zostały naruszone przepisy przeciwpożarowe, wypowie się biegły. Na razie lekcje są odwołane. Dziś badania w szkole będzie prowadził Sanepid.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?