Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obraza urzędnika

Jadwiga Aleksandrowicz
Ryszard Borowski, wójt Konecka i kandydat PiS do Sejmu w minionych wyborach postanowił bronić swego dobrego imienia. W miniony piątek oddał sprawę w ręce prokuratora.

     Przypomnijmy: na zwołanej przez siebie w Toruniu konferencji prasowej kandydat SLD do Sejmu, Przemysław Orchol-ski, nazwał Ryszarda Borowskiego "bandziorem" i poinformował dziennikarzy o toczącej się przeciwko wójtowi sprawie przed radziejowskim sądem.
     - Pan Orcholski okłamał dziennikarzy i opinię publiczną. Nie jestem oskarżony o fałszowanie dokumentów, a o rzekome nakłanianie pracownicy Urzędu Gminy do fałszowania jakichś pism. Pracownica ta została zwolniona za zaniedbywanie swoich obowiązków, a Sąd Pracy - po jej odwołaniu, przyznał urzędowi rację. W efekcie osoba ta przypomniała sobie, że cztery lata temu miałem ją nakłaniać do fałszerstw - mówi Ryszard Borowski. Dodaje, że na wyrok sądu czeka ze spokojem, ale nie może podarować upowszechniania nieprawdziwych informacji o sobie, bo to godzi także w urząd wójta.
     W miniony piątek w Prokuraturze Rejonowej w Toruniu wójt złożył doniesienie o znieważeniu funkcjonariusza publicznego przez Przemysława Orcholskiego. Grozi za to kara do roku pozbawienia wolności.
     Przemysław Orcholski zareagował śmiechem, gdy poprosiliśmy go o skomentowanie reakcji wójta. - To żenujące. Buta tego politykiera nie zna granic - powiedział wczoraj "Kujawskiej". - A jeśli chodzi o prokuraturę, to myślę, że Ryszard Borowski swoim zachowaniem już i tak dostarczył jej sporo pracy.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska