Nie musimy ulegać bylejakości

     Coraz więcej klientów sklepów i zakładów usługowych korzysta z pomocy Powiatowego Rzecznika Konsumentów. Także ci, którzy dokonują zakupów poza Radziejowem, na przykład we Włocławku. Jak się okazuje, najwięcej skarg jest na jakość kupowanego obuwia, które po kilku miesiącach rozkleja się i nie nadaje do dalszego noszenia.
     - Handlowcy z reguły przyjmują reklamacje, po czym informują klientów o odrzuceniu skargi - zdradza Jacek Kanafa, radziejowski Powiatowy Rzecznik Konsumentów. Co w takim przypadku pozostaje właścicielowi felernego obuwia? Skierowanie sprawy do sądu. Jak dotąd nikt nie skorzystał jednak z takiej możliwości. - Osoba, występująca z pozwem musi dysponować opinią rzeczoznawcy, wyjaśniającą przyczyny uszkodzeń towaru. Jej zdobycie niestety kosztuje i to odstrasza potencjalnych poszkodowanych - wyjaśnia rzecznik.
     Biuro Powiatowego Rzecznika Konsumentów mieści się w Starostwie Powiatowym w Radziejowie, ul. Kościuszki 17.pok. 16, tel. 285 - 07 -18.
     Dość liczna grupa osób, odwiedzających biuro rzecznika to skarżący się na jakość usług Telekomunikacji Polskiej.
     - W większości spraw klienci twierdzą, że operator odmówił im wykonania jakiegoś zlecenia z braku możliwości technicznych - mówi Jacek Kanafa. Takie sprawy rzecznik przekazuje do arbitrażu, który prowadzi warszawski Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Ten najczęściej podziela racje klienta. Tak też było w przypadku abonenta TP SA, który poskarżył się, że operator doliczył mu do rachunku rzekomą rozmowę za ok. tysiąc złotych. - Urząd uznał, że jest niemożliwe, by osoba ta prowadziła dziesięciogodzinną rozmowę, jak wynikało z bilingów, i dlatego nakłonił Telekomunikację do anulowania błędnego rachunku - _twierdzi rzecznik.
     **_Jak pokazuje podany przykład, nie należy machać ręką na fuszerkę producentów czy byle jakie usługi. Warto skorzystać z pomocy Powiatowego Rzecznika Konsumentów. Zwłaszcza gdy klient jest przekonany, że został pokrzywdzony.
     **