Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znów Romowie pod tężniami...

Mariusz Strzelecki
Na scenie Vasil Zhadan i jego zespół.
Na scenie Vasil Zhadan i jego zespół. Mariusz Strzelecki
W Ciechocinku zakończył się Międzynarodowy Festiwal Kultury Romów. Dobrej zabawy nie popsuła nawet chwilowa ulewa.

     Cygańskie tabory do Ciecho-cinka przyjechały dziewiąty raz. Sam festiwal od lat przyciąga tłumy miłośników folkloru, tańca i muzyki romskiej. Z całego świata przyjeżdżają do uzdrowiska również Romowie. Warto przypomnieć, że koncepcją pierwszego festiwalu (1997 r.) było zebranie dawnych członków zespołu Roma, działającego od 1948 roku, stąd przyjechała Randia z USA i siostry Rajfer z Izraela.
     W tym roku na stadionie "Zdroju" atmosfera była jak zawsze gorąca. Nie zdołał jej ugasić nawet deszcz. Publiczność świetnie bawiła się do końca.
     - Z roku na rok zespoły romskie grają coraz lepiej, rozwijają się - mówi Don Vasyl, pomysłodawca i organizator festiwalu. - Każdy festiwal przynosi również niespodzianki, bo objawiają się nowe zespoły, które chcą grać naszą muzykę i propagować kulturę.
     W tym roku w Ciechocinku gwiazdą było z pewnością Gipsy Kings z gitarzystą Rico Sanchezem. Zaśpiewał Jim Wowa Gatsby z Australii, Vasil Zhadan, Bucurestti Roma, Don Vasyl, Dziani i wielu, wielu innych świetnych wykonawców. Gościem festiwalu był Krzysztof Krawczyk.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska