Serownia budzi obawy i...nadzieje

     W zakładzie ma bowiem powstać budynek, w którym znalazłaby się między innymi dojrzewalnia serów. Przy okazji dyrekcja chce powiększyć pobliską stację transformatorową.
     Czy zakład nie będzie uciążliwy
     dla mieszkańców, czy nie narazi ich na brzydkie zapachy, albo zanieczyszczenie środowiska? - chcą wiedzieć nasi Czytelnicy.
     W Urzędzie Miasta i Gminy w Piotrkowie Kujawskim twierdzą, że wszyscy mieszkańcy okolic proszkowni wiedzieli o planowanej inwestycji i mogli zgłaszać swoje uwagi.
     - Obwieszczenia o rozbudowie zakładu wisiały w sklepach i na klatkach schodowych bloków. Poza tym wysłaliśmy
     **_pół setki listów
     z kompletną informacją. Powstał też specjalny raport, szczegółowo określający oddziaływanie serowni na środowisko, który można przeczytać w naszym urzędzie. Mimo to nikt nie zgłosił żadnych zastrzeżeń - zapewnia Barbara Wawrzyńska, inspektor do spraw budownictwa i inwestycji UMiG.
     Wspomniany raport sporządził specjalista od oceny wpływu inwestycji na środowisko. Z przeprowadzonej przez niego analizy wynika, że obiekt nie będzie szkodliwy. Podobnie uważają w radziejowskiej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. - Na podstawie lektury wyników badań mogę stwierdzić, że wszelkie ewentualne uciążliwości nie przekroczą granicy działki inwestora _- powiedziała "Kujawskiej" Agnieszka Rosiek, rzecznik prasowy PSSE.
     W przedsiębiorstwie są przekonani, że rozbudowa zakładu ma same dobre strony.- _Dzięki zastosowaniu najnowszych technologii
     _nie będzie zanieczyszczeń
     wszelkie normy ochrony środowiska będą rygorystycznie przestrzegane. Powstaną za to nowe miejsca pracy, zwiększymy też skup mleka, co powinno cieszyć okolicznych mieszkańców i rolników - mówi Piotr Rosiński, prezes zarządu Proszkowni Mleka Spółki z.o.o. w Piotrkowie Kujawskim.