Walka na medal

     Nie co dzień spotyka się kogoś takiego jak Mirosław Piesak. Od 22 lat jest niepełnosprawny, jeździ na wózku inwalidzkim. Jest wicemistrzem olimpijskim w pływaniu - tytuł zdobył w Atenach. W Atlancie przed 8 laty był mistrzem olimpijskim. To również 6-krotny rekordzista świata i 8-krotny medalista w mistrzostwach Europy. A przede wszystkim - jest pogodnym, pełnym pozytywnej energii człowiekiem. - Dziś mogę powiedzieć jedno - nie można się zniechęcać, choć życie czasem mocno nam dokopuje - _mówił Mirosław Piesak podczas czwartkowego spotkania w Warsztatach Terapii Zajęciowej w Aleksandrowie.
     Gość, który przyjechał z Bydgoszczy, przez kilka godzin zajmująco opowiadał o swoim życiu, o wypadku, sukcesach sportowych, kobietach, a także sympatii do Ciechocinka. - Przyjechałem do Ciechocinka na rehabilitację po niefortunnym skoku do wody, tu poznałem swoją drugą żonę i kiedyś myślałem, żeby osiedlić się w kurorcie - przyznaje olimpijczyk. _
     Publiczność z ciekawością przysłuchiwała się opowieściom sportowca. Oprócz uczestników zajęć w aleksandrowskich WTZ na spotkanie z gościem dotarli przedstawiciele Środowiskowego Domu Samopomocy w Aleksandrowie i Warsztatów Terapii Zajęciowej w Karczemce. Dla gościa zaśpiewali Marzenna i Waldemar Gmińscy. - _Chciałem, żeby nasi podopieczni zobaczyli na przykładzie znakomitego sportowca, że niepełnosprawność nie musi ograniczać - _mówi Mieczysław Kołodziej, kierownik WTZ w Aleksandrowie. Uczestnicy zajęć w Warsztatach też mogą się pochwalić sukcesami sportowymi, które odnoszą w różnych dyscyplinach m.in. tenisie stołowym, wspinaczce skałkowej i bieganiu.