Trudna pomoc

     - Winne są przepisy
     i opóźnienia w przyznaniu pieniędzy na wypłatę zasiłków okresowych - tłumaczy Andrzej Lesiak , kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Raciążku.
     Zasiłki okresowe powinny być wypłacane od maja do końca roku. Tymczasem GOPS kwotę 130 tys. zł dostał dopiero w październiku.
     - _Zdążyłem wypłacić około pięćdziesiąt tysięcy złotych. Resztę musiałem z powrotem oddać do wydziału polityki społecznej w Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy. To bardzo duża kwota, ale nie byłem w stanie przez trzy miesiące wypłacić przepisowo wszystkich pieniędzy. Zabrakło tych kilku miesięcy - _przyznaje kierownik. Na drodze stanęły sztywne wytyczne. Zgodnie z przepisami osoba samotna może dostać około 100 zł, a członkowie rodzin od 100 do maksymalnie 200 zł. Jeszcze do 2003 r.
     nie było takich ograniczeń
     i zasiłek w zależności od sytuacji danej rodziny czy osoby samotnej mógł być dużo większy. Teraz jednak, zgodnie z nową ustawą, samotny dostanie 20 proc., a rodzina 15 proc. różnicy między narzuconym z góry kryterium dochodowym a dochodem starającego się o zasiłek okresowy.
     Poza "okresówkami" GOPS wypłaca też zasiłki stałe i celowe. Pieniądze na te ostatnie pochodzą z budżetu gminy, otrzymuje je około 200 rodzin. Na zadania własne ośrodek pomocy ma łącznie 133 tys. zł. - _Najważniejsze jest opłacenie obiadów dla dzieci. W szkolnej stołówce korzysta z bezpłatnych posiłków dziewięćdziesięcioro siedmioro uczniów - _mówi Andrzej Lesiak. GOPS wydaje na obiady 39 tys. zł w ciągu całego roku. W ośrodku pomocy można zasięgnąć
     porady terapeuty
     który prowadzi profilaktykę antyalkoholową w każdy czwartek w godz. 12.00-14.00 w siedzibie GOPS. Jednym z zadań jest też pomoc osobom bezdomnym. Pod koniec ub.r. GOPS pomógł kobiecie z dwójką dzieci, która straciła dach nad głową. Mieszkanka Raciążka dostała zastępczy lokal od gminy.**