Trafienie wyjątkowej urody Mateusza Kupczaka
Spotkanie od samego początku było emocjonujące. W 3. minucie spotkania Mezghrani dośrodkował futbolówkę w pole karne, do której doszedł Maciej Żurawski. 23-letni pomocnik wygrał pojedynek z dwoma defensorami Widzewa, wyskakując najwyżej. Jego uderzenie jednak było mocno niecelne i przeleciało nad bramką Gikiewicza.
Chwilę później goście wyprowadzili kontratak. Antoni Klimek pomknął lewą stroną, wbiegł w pole karne, jednak jego zagranie, przeszywające pole karne nie znalazło adresata. Początek spotkania rozgrywał się bliżej środkowego sektora boiska.
W 10. minucie Jakub Bartkowski dośrodkował piłkę na głowę Miguela Luisa. Futbolówka dotarła pod nogi Kajetana Szmyta i młody skrzydłowy oddał strzał w światło bramki. Piłka odbiła się najpierw od Szota, a następnie od Cyganiksa i wpadła do siatki. Tym samym, Kajetan Szmyt po raz pierwszy zdobył bramkę dwoma zawodnikami.
Zieloni poszli za ciosem. Ponownie Szmyt miał swój udział w akcji. Jego próba uderzenia zakończyła się kiksem i piłka dotarła pod nogi Mateusza Kupczaka. 32-letni pomocnik uderzył zewnętrzną częścią stopy i futbolówka zatrzepotała w bramce Gikiewicza po raz drugi. Po niespełna kwadransie podopieczni trenera Dawida Szulczka prowadzili już 2:0.
W 16. minucie Maciej Żurawski opuścił plac gry z powodu urazu pleców. W jego miejsce wszedł Tomas Prikryl. W kolejnych minutach zarysowała nam się przewaga gości. Widzew prowadził grę i przez większość czasu był na połowie Warty. Goście nawet strzelili gola kontaktowego, lecz bramka nie została uznana z powodu spalonego.
Pod koniec pierwszej połowy wreszcie wrzutki podopiecznych trenera Daniela Myśliwca przyniosły efekt. Luis Silva otrzymał piłkę w polu karnym i zaprosił do akcji Antoniego Klimka, który popisał się kapitalnym dośrodkowaniem z lewej strony. Do futbolówki doszedł Sanchez, który skierował piłkę do siatki głową. Hiszpański napastnik nie był pilnowany w polu karnym i przyczynił się do tego Konrad Matuszewski.
Zieloni mogli stracić drugą bramkę w ostatniej akcji pierwszej części spotkania, jednak uderzenie Antoniego Klimka było mocno niecelne. Do przerwy zawodnicy trenera Dawida Szulczka schodzili z jednobramkowym prowadzeniem do szatni.
Warta utrzymała prowadzenie z pierwszej połowy
Szkoleniowiec Warty Poznań dokonał zmiany w przerwie. Na boisku pojawił się Filip Borowski, w miejsce Mezghraniego. W 50. minucie Zieloni mieli kapitalną okazję do zdobycia trzeciej bramki. Filip Borowski ograł jednego z defensorów gości, wszedł w pole karne i wyłożył piłkę Adamowi Zrelakowi. Słowacki napastnik nie trafił czysto w piłkę i Gikiewicz bez wysiłku obronił ten strzał.
Widzew natychmiast odpowiedział. Antoni Klimek zszedł do środka i uderzył w światło bramki zza pola karnego. Jędrzej Grobelny był na posterunku i poradził sobie z próbą młodego pomocnika.
Widzew był tym zespołem, który w mało przekonywujący sposób chciał doprowadzić do wyrównania. Z kolei Warta skupiła się w większym stopniu na defensywie i wyprowadzała kontrataki. W ostatnich dziesięciu minutach Zieloni byli mocno cofnięci na swojej połowie i podopieczni trenera Daniela Myśliwca próbowali przeprowadzać ataki skrzydłami. Zapędy ofensywne gości spełzły na niczym i Zieloni utrzymali prowadzenie, wypracowane w pierwszej części spotkania.
Tym samym zawodnicy Warty Poznań dobrze zareagowali na ostatnią porażkę z Piastem Gliwice (0:2), sięgając po komplet punktów w starciu z Widzewem i zrobili duży krok w kierunku utrzymania.
Warta Poznań – Widzew Łódź 2:1 (2:1)
Bramki: Ciganiks 10. (sam.), Kupczak 12. – Sanchez 44.
Warta: Grobelny – Bartkowski, Szymonowicz, Tiru – Mezghrani (46. Borowski), Kupczak, Żurawski (16. Prikryl), Matuszewski (80. Kiełb), Szmyt, Luis (72. Savić) - Zrelak (80. Vizinger)
Widzew: Gikiewicz – Silva, Ibiza, Żyro, Szota (46. Milos) – Pawłowski, Alvarez, Diliberto (46. Kun) – Klimek (62. Rondić), Sanchez, Ciganiks (62. Nunes)
Kartki:
Matuszewski 79. - Warta
Sanchez 20. - Widzew
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?