Wandal połamał wszystkie drzewka na skarpie w Gostycynie

W nocy z piątku na sobotę ktoś połamał około trzydzieści drzewek wzdłuż ulicy Bydgoskiej. - Na razie nie wiadomo, kto to zrobił.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Przeglądamy monitoring - mówi Ireneusz Kucharski, wójt Gostycyna. - Brakuje mi słów, bo to nasze wspólne dobro, a ktoś bezmyślnie niszczy. Przecież w zeszłym roku pozyskaliśmy fundusze z zewnątrz, część była z gminnego budżetu i zagospodarowaliśmy pięknie przestrzeń. Było naprawdę ładnie. Upiększamy wspólną przestrzeń dla nas wszystkich i dla turystów. Nasz wizerunek idzie w świat, zależy nam wszystkim, a tu ktoś w ciągu kilku minut zniweczy pracę innych.

Niestety, jak mówi wójt, akty wandalizmu w gminie zdarzają się co jakiś czas. Kilka lat temu ktoś połamał drzewka w parku w Gostycynie, w zeszłym roku pomazane były nowe przystanki autobusowe i wiadukt. - To jest przykre zwłaszcza że mieszkańcy dbają o wieś. Angażowali się w upiększanie tych skarp. Doradzali i sami dbają o swoje posesje i tereny przy ulicach - dodaje Kucharski. - Mam nadzieję, że uda się ustalić i ukarać sprawcę.

Paweł Patoleta z urzędu od razu w sobotę na portalu społecznościowym apelował do mieszkańców, aby pomogli w ustaleniu sprawców. - Kolejny wybryk idioty/-ów, bo o wandalizmie pisaliśmy już za wiele. Teraz jest połamane około 30 sztuk drzewek wzdłuż ulicy Bydgoskiej. Miejmy nadzieję, że monitoring wskaże sprawcę - ma nadzieję Patoleta. - Jeżeli jednak ktoś z mieszkańców zauważył w piątek wieczorem coś, co mogłoby pomóc policji w ujęciu sprawcy, proszę o kontakt, nawet anonimowy.

Jak dodaje, pierwsze zdjęcia i poszlaki są... - Prosimy gostycyńską społeczność o pomoc w zidentyfikowaniu "nieznanej" postaci, co będzie dla sprawcy być może większą karą - apeluje Patoleta. - Radzimy sprawcy osobiście stawić się w urzędzie. Z monitoringu wynika, że to mężczyzna około 40 lat. Szedł od strony Kamienicy, miał charakterystyczną białą reklamówkę i czapkę. Widać, że ten człowiek kopie drzewka i wyżywa się na nich. To było około godziny 23.

Przypomnijmy, latem zeszłego roku po dwudziestu latach były nowe nasadzenie i odnowienie zieleńców na gostycyńskich skarpach. - Jedno takie drzewo to koszt około 60 zł. Tu wandal szedł i bezmyślnie łamał po kolei wszystkie wierzby, sosenki, nie patrząc, co i jak, byleby zniszczyć - dodaje Patoleta. - Prosimy o pomoc w ustaleniu sprawcy, bo serce się kraje, gdy widzi się coś takiego.