W środę do domu!?

Wszystkie dzienniki zajmowały się, przede wszystkim, reprezentacją Niemiec, która miała udane wejście w mundial. O Polakach pisano dziwnie lakonicznie, głównie jednak z dużą dozą złośliwości.

Bez pardonu potraktował biało-czerwonych piłkarzy "Bild". Komentator napisał: "Mistrzostwa jeszcze na dobre się nie rozkręciły, a Polacy są wyraźnie zagubieni. Jedenastka Niemiec, po skutecznej grze z Kostaryką powinna już w środę w Dortmundzie wysłać Polaków do domu". Niemiecka bulwarówka pobawiła się także słowami. W tytule relacji z meczu rywal Polaków to "EcuaTOOOOOR, czyli Ekwagooool".

Dziennik "Die Zeit' usiłuje zachować obiektywizm. Artykuł opatruje tytułem "Polska w tarapatach", do tego jest zdjęcie załamanego kibica w biało-czerwonej czapce. Autor napisał m.in. "Na trybunach stadionu zasiadło aż 40 tys. Polaków. I nie zobaczyli nic, co mogłoby sprawić im radość". Jedynym zawodnikiem w ekipie, którego komentator "Die Zet" chwali - jest Boruc.

"Die Welt" zwraca uwagę, że polscy kibice mają dość panowania Janasa. Komentator tej gazety zdobył skądś informację, że w przerwie i po meczu zawodnicy w ogóle nie chcieli rozmawiać z trenerem Janasem. A to świadczy o nie najlepszej atmosferze panującej w ekipie. Jest jeszcze jedno pozytywne spostrzeżenie komentatora tego dziennika; niezadowoleni z przebiegu meczu i wyniku kibice z Polski, zachowywali się bardzo dobrze. Jedynym dowodem dezaprobaty były jedynie gwizdy.

"Der Spiegel" podjął się porównania dyspozycji rywali z grupy A - Niemców i Polaków. Raduje się wygraną swoich piłkarzy, ale przestrzega: "Polska jest w rozpaczy, więc mecz z Niemcami będzie dla niej spotkaniem o wszystko. Dlatego trzeba być już teraz przygotowanym, że to nie będzie łatwy mecz".