W przyszłym roku mieszkańcy będą płacić takie same podatki

Burmistrz Leszek Duszyński przedstawił już radnym projekty uchwał podatkowych. Rada miejska ma głosować je w najbliższą środę.

Stawki podatku ustalają radni, jednak nie mają dowolności. Górne stawki określa minister finansów, biorąc przy tym pod uwagę dane o inflacji. Według ostatnich danych ceny w pierwszym półroczu tego roku spadły o ponad 1 procent. A Leszek Duszyński zaproponował, aby lokalne opłaty nie zmieniły się. Do tej pory najczęściej podatki wzrastały procentowo proporcjonalnie do wzrostu cen.

Postawienie obecnych stawek od nieruchomości włodarz uzasadnia, że "podatek od nieruchomości stanowi jedno z najważniejszych źródeł dochodów własnych budżetu gminy. Wpływy z tego podatku stanowią zapewnienie budżetowi gminy dochodów celem realizacji zadań własnych na rzecz społeczności lokalnej".
W 2016 roku z podatku od nieruchomości do gminnego budżetu powinno wpłynąć 15,6 mln zł.

Drugim podatkiem, jaki ustalą w środę radni będą stawki od środków transportu. One także mają pozostać na obecnym poziomie. Jak uzasadnia włodarz podatek transportowy nie zmienił się od 2014 roku.

Przed rokiem opozycja wypominała burmistrzowi, że coroczne podnoszenie podatków o drobne kwoty przez osiem lat spowodowało znaczy wzrost i obciążenie mieszkańców oraz lokalnych firm. Leszek Duszyński bronił się mówiąc, że nie ma mowy o podwyżkach, a jedynie urealnianiu podatków. Dodajmy, że oprócz podatków transportowego, od nieruchomości oraz opłaty targowej i za posiadanie psów, rada musi zatwierdzić podatek rolny.

Jednak w programie środowych obrad nie ma punktu dotyczącego tego podatku. GUS nie ogłosił jeszcze stawki za kwintal żyta, a na jej postawie ustala się lokalne opłaty.