A to dlatego, że właśnie wyszła jej najnowsza książka pt. "Diabelska Ewolucja“.
- Po pierwszych moich kryminałach, do których napisania wykorzystywałam w pierwszej szefa jednego z banków, w drugim kolekcjonera sztuki, postanowiłam napisać książkę, na temat, którym się interesuję i coś już o nim wiem - mówi Marta Obuch. - Paleontologia interesuje mnie od dawna. W tę pasję zaangażowana jest cała rodzina. Przez cały czas pisania oglądaliśmy National Georaphic, na którym jest dużo programów na temat paleontologii. Jak skończyłam pisać, mój ośmioletni syn zapytał "to co teraz będziemy oglądać?“.
Pełna perypetii historia "Diabelskiej ewolucji“ rozgrywa się w Afryce, a dokładnie w Kenii.
- Wybrałam takie miejsce, w które rzadko zapuszczają się Polacy. Znalazłam w internecie państwa Lipińskich, podróżników, którzy podzielili się ze mną swoja wiedzą i zdjęciami z zakątka doliny Suguty zwanego Kotłem Diabła i w ten sposób mam bardzo profesjonalne tło dla przygód Lutki i Cezarego.
Czy Marta Obuch była już w Afryce?
- Planowaliśmy z jednym z kobiecych miesięczników i moim wydawnictwem taką promocyjną podróż, ale niestety w Kenii wybuchła wojna. Planujemy jednak jechać z mężem za jakiś czas - odpowiada.
Marta przeżyła jednak przygodę niczym rodem z afrykańskiego stepu. Mówi nam:
- Przy okazji promocji "Diabelskiej rewolucji“ weszłam do klatki z gepardem. To było w zoo w parku chorzowskim w Katowicach. Drugi raz bym tego nie zrobiła. Ale zdjęcia są wyborne. Nawet gepard nieźle zapozował.
Autorka komedii kryminalnych skończyła polonistykę. Do tej pory napisała "Precz w brunetami“ o bankowych przekrętach, "Odrobinę fałszerstwa“ o machlojach na rynku sztuki najnowszą - "Diabelska ewolucję“. Czy zamierza zająć się paleontologią profesjonalnie?
- Pójdę sobie na jakiś roczny kurs, żeby się w tym temacie dokształcić. Pisarz musi dbać o to, by mieć sprawną głowę jak najdłużej, by mu starczyło pomysłów na długie lata - mówi Marta.
Kolejna książka będzie o mafii włoskiej, dokładnie neapolitańskiej. Skąd Obuch czerpie inspiracje?
- Zewsząd. Zwiedzam różne miasta, szczególnie lubię rynki. Bydgoski bardzo mi się podoba. No i Wasza Wyspa Młyńska, która może być kopalnią inspiracji dla twórców.
Inspiracją może być też samo życie. Marta Obuch przyjechała do Empiku ze złamaną ręką.
- Chciałam mojemu bohaterowi mafiozo włożyć do domu jakąś babę. I co? Złamałam mu obie ręce i ma pielęgniarkę! We wszystkim można znaleźć pozytywną stronę - kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]