Wzdłuż ogrodzenia od strony północnej zakładu widać było pieńki, pozostałości po wyciętych topolach. Obok sterty ściętych gałęzi.
W urzędzie miasta i gminy potwierdzono fakt, że Proszkownia dostała pozwolenie na wycięcie topól.
- Kierownictwo zakładu uzasadniło swój wniosek w sposób, który nas przekonał - mówi burmistrz Sławomir Bogucki. - Te topole są stare, wiele z nich było chorych. Niszczyły ogrodzenie i były zagrożeniem dal ludzi. Sygnalizowali nam też o tym mieszkańcy osiedla przy Proszkowni. Innym, ważnym argumentem przedstawionym przez zakład, było to, że pyłki topól są niebezpieczne bezpośrednio dla produkcji mleka w proszku. Zakładowe filtry nie dawały sobie z tym rady, a produkcja mleka w proszku wymaga szczególnych rygorów technologicznych.
Zobacz również: Policjanci szukają świadków tragedii w Czernikowie
Stąd decyzja burmistrza o wycięciu 69 topól wokół Proszkowni. - Ale postawiliśmy warunek, zakład ma w ich miejsce nasadzić 69 nowych drzew, a będą to drzewa iglaste. Wszystkie mają być posadzone do maja przyszłego roku - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu