W Opławcu wygrała wczoraj demokracja

Zobacz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.bydgoszcz.pomorska.pl

- To chyba rekordowa frekwencja - mówiła Ewa Starosta, zastępca przewodniczącej Rady Miasta obserwując tłum osób, które przybywały wczoraj na głosowanie do Zespołu Szkół nr 22 w Opławcu. Nie pamiętam, by kiedykolwiek wybory do rady osiedla wzbudziły aż tak wielkie zainteresowanie mieszkańców.

Przypomnijmy, że poprzednie, lipcowe wybory w Opławcu zostały unieważnione. Pod petycją o odwołanie świeżo wybranych radnych podpisało się ponad stu mieszkańców osiedla. Zwracali uwagę na to, że podczas wyborów doszło do uchybień, m.in. brakowało kabin do głosowania, padały też zarzuty, że liczba osób na sali nie zgadzała się z ilością oddanych głosów. Wśród mieszkańców pojawiały się jednak sugestie, że miejscowym nie podobały się plany Spółdzielni Mieszkaniowej SIM, która rzekomo chciała budować na osiedlu bloki. Kilku z nowo wybranych radnych miało natomiast przychylnie odnosić się do tego projektu.

Wczoraj gorąco było jeszcze zanim wybrana została komisja skrutacyjna głosowania. Jednej z członkiń Bogdan Dzkanowski, były radny osiedla zarzucił, że nie jest mieszkanką Opławca. Temperatura ostygła dopiero, gdy zgłosiły się dwie osoby, które potwierdziły, że kobieta rzeczywiście mieszka na tym osiedlu.

Zebranie Komisji Samorządności Rady Miasta rozpoczęło się o 17.30. O tym, kto dostał się do nowej rady osiedla mieszkańcy dowiedzieli się jednak dopiero kilka minut przed godz. 21. Wybranych zostało 15 radnych; są nimi m.in. Mirosława Apanasiewicz, Adam Kamiński, Adam Oler, Robert ZającPaweł Piechocki oraz Zbigniew Welter.

Wśród nowo wybranych radnych brakuje jednak Bogdana Dzakanowskiego, który obecnie pełni funkcję doradcy prezydenta Konstantego Dombro-wicza.

- Pozostaje mi tylko cieszyć się, że tak dużo ludzi przyszło na wybory - komentuje Dzakanowski.
- Cóż, nie zostałem wybrany. Na to nic nie poradzę. Nie ukrywam jednak, że zwycięstwo w wyborach nie było jakimś moim nadrzędnym celem. Zależało mi przede wszystkim na tym, by doprowadzić do zgody wśród mieszkańców.