MKTG SR - pasek na kartach artykułów

- W jednej chwili straciliśmy wielu wspaniałych ludzi. Długo będziemy pamiętać o tym, co się wydarzyło - mówią młodzi

(DZ)
Zaduma i refleksja. Na zdjęciu: młodzież z V LO w Bydgoszczy
Zaduma i refleksja. Na zdjęciu: młodzież z V LO w Bydgoszczy fot. Tomek Czachorowski
- O niczym innym nie rozmawiamy na przerwach. Ta tragedia dotknęła każdego z nas - mówi Monika Wasilewska, bydgoska licealistka. W szkołach w całej Polsce pamięć ofiar uczczono dziś minutą ciszy. Zaapelowała o to minister Katarzyna Hall. Przed lekcjami uczniowie w ciszy i skupieniu oddawali hołd prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu oraz wszystkim tym, którzy stracili życie w katastrofie pod Smoleńskiem.

Karty nie są już puste

I wcale nie dlatego, że tak kazali im nauczyciele. Potrzeba płynęła z głębi serca. - Odczuwam wielki ból - mówi Monika Wasilewska, uczennica klasy II a w XI LO w Bydgoszczy. - Zginął prezydent, wiele wybitnych osób, ale przede wszystkim przeżyłam ich śmierć, jako ludzką tragedię. Ciężko się z tym pogodzić.

Dobrosława Paluszewska, koleżanka Moniki, nadal nie może uwierzyć w to, co się stało. - Gdy doszło do katastrofy, jeszcze spałam. Obudził mnie telefon taty, który powiedział mi o tej tragedii. Wydała mi się nieprawdopodobna.

Wczoraj w bydgoskiej "jedenastce" uczniowie wpisywali się do księgi pamięci, która powstała, gdy zmarł papież. - Niedawno, jak na ironię, pomyślałam: co dalej z naszą księgą? Jej białe karty wciąż przecież były puste. Teraz już nie są - mówi ze smutkiem Barbara Szwejkowska, dyrektor bydgoskiej "jedenastki". W szkole odbyło się też zaplanowane wcześniej spotkanie z prof. Zdzisławem Biegańskim, kierującym Instytutem Historii Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Miało być poświęcone zbrodni katyńskiej. - Zaczęliśmy je jednak od rozmów o katastrofie, a skończyliśmy na dyskusji o stosunkach polsko-rosyjskich - mówi Monika Wasilewska. - Gest premierów Tuska i Putina był wspaniały. Młodzi Rosjanie także jednoczą się z nami w obliczu tej tragedii. Mam nadzieję, że ocieplenie nie będzie chwilowe.

Pamiętają o absolwencie

W V LO w Bydgoszczy uroczystości miały szczególny charakter. Wśród absolwentów liceum był bowiem Aleksander Fedorowicz, tłumacz przysięgły języka rosyjskiego, który zginął w katastrofie. - Nabożeństwo żałobne trwało ponad godzinę - mówi Leszek Siekierski, dyrektor V LO. - Widać, że katastrofa bardzo poruszyła uczniów. Rozmawiamy o ich odczuciach, a także reakcjach rodzin. Kolejne klasy deklarują udział w marszu katyńskim (dziś przejdzie on ulicami Bydgoszczy - przyp. red.).

Nikt nie myślał wczoraj o normalnych lekcjach, rozwiązywaniu zadań czy omawianiu lektur. - Ten dzień w szkole był inny niż wszystkie - mówi Jakub Warzonkowski, uczeń III LO we Włocławku. - Zaczęliśmy go mszą świętą w kościele pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela w pobliżu naszego liceum. Przyszło bardzo dużo osób. Na przerwach było wyjątkowo cicho, spokojnie.

- Wszyscy chyba mieliśmy poczucie, że wydarzyła się wielka tragedia - dodaje Anita Piasecka, również uczennica tej szkoły. - Przyszliśmy do szkoły w galowych strojach, a msza św. odbyła się w wyjątkowej atmosferze. Dla mnie wiadomość o śmierci prezydenta, jego żony oraz innych osób była szokiem. Mam nadzieję, że po tej tragedii politycy zmienią stosunek do siebie. Że będą ponad podziałami.
Dlaczego?
- Dużo rozmawiamy o tej tragedii: na lekcjach, godzinach wychowawczych i na przerwach - mówi Artur Górski z II e w Gimnazjum nr 4 w Inowrocławiu.
- Współczujemy rodzinom, które straciły bliskich. Zastanawiamy się też, jak i dlaczego tak się stało.
- To wielka strata - podkreśla Nawojka Lewińska, uczennica klasy III d Gimnazjum nr 1 w Chojnicach. - Zginęli ludzie wybitni. To olbrzymia strata. Straszne, że w ułamku sekundy doszło do takiej tragedii.
Dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Grudziądzu modliły się przy pomnikach ofiar Katynia, Solidarności i Nieznanego Żołnierza. - Dzieci naprawdę przeżywają tę tragedię - mówi Lucyna Góras, wychowawczyni.
Większość młodzieży z grudziądzkiego Gimnazjum nr 7 przyszła wczoraj ubrana na czarno. W VII LO w Toruniu, podobnie jak w innych szkołach, od rana odbywały się uroczystości. - O katastrofie dowiedziałam się pewnie tak jak większość z nas - z telewizji - mówi Patrycja Golał, uczennica "siódemki". - Myślę, że wszyscy przeżywamy to podobnie i długo będziemy pamiętać o tym, co się wydarzyło.

Monika Wasilewska chce pojechać w najbliższych dniach do Warszawy, aby złożyć hołd głowie państwa. - W takich chwilach chcemy być bliżej prezydenta - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska