MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W imię sprawiedliwości

TOMASZ MALINOWSKI

Kibice wierzący w czystość futbolu odetchnęli z ulgą. I ja wraz nimi. Szwecja jedzie do domu. "Trzy Korony"nie odegrały w Niemczech żadnej roli, jej piłkarze byli zaledwie statystami; pokazali się jedynie w remisowym meczu z Anglią. Sprawiedliwości stało się zadość!

W sobotnie upalne popołudnie usiadłem nad Renem w jednym z piwnych ogródków z wiarą w... wygraną Niemiec. To spotkanie miało ostatecznie przynieść ujście odkładanemu już od kilku lat oburzeniu na Skandynawów za ich podłożenie się Łotwie, jeszcze w eliminacjach do EURO 2004. Na własnym boisku!

Tu w Niemczech miała przyjść pora odwetu za ówczesny blamaż Szwedów. Chcieliśmy wszyscy, żeby na boisku, w twardej sportowej walce dokonali tego biało-czerwoni piłkarze. Ale nasi futboliści w tym sezonie jeszcze nie dorośli do udziału w tak wielkim turnieju. Na szczęście, znaleźli wsparcie w polskim ataku... reprezentacji Niemiec. Po dwóch bramkach Podolskiego, przy asystach Klose. Początek spotkania to był istny koncert gry duetu napastników urodzonych w Polsce. Już pierwsza ich akcja przyniosła powodzenie. Klose znalazł się w sytuacji "sam na sam"z Isakssonem, ten zdołał wybić piłkę, lecz był bezradny przy dobitce Podolskiego. Moment później "Miro"zachował się znów świetnie; mimo asysty trzech rywali, idealnie zagrał do partnera z ataku, który silnym strzałem zadał ciężki cios podopiecznym Lagerbaecka. Polski atak "manschaftu"walczył i pracował, zresztą, na całym boisku. Obaj napastnicy potrafili wrócić przed własne pole karne i... odebrać piłkę napastnikom przeciwników. Potem zorganizować kontrakcje (dwukrotnie Klose "założył siatkę"piłkarzom Szwecji) i zakończyć ją strzałem. W trakcie meczu, jak wynika z meczowego raportu, oddali aż 26 strzałów. Gra zespołu "Trzech Koron"była zimna jak ich klimat i żenująca. Larsson nie potrafił strzelić w kierunku bramki, nawet z punktu 11 m. Kompromitowali się Lucić (dwa nieodpowiedzialne faule i czerwona kartka) i Ljungberg. Na szczęście, bohaterowie skandalu sprzed 3 lat pojechali już do domu. Nie będą psuć swoją grą oglądania dobrego futbolu.

Dlatego kolejny kufel "Koelscha"smakował specjalnie. W imię sprawiedliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska