Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Borach Tucholskich osada na miarę tej z Biskupina? Tak twierdzą arecheolodzy

Anna Klaman
Anna Klaman
Archeologowie z UMK w Toruniu i Instytutu PAN w Warszawie odkryli osadę sprzed blisko 2 tysięcy lat. W Borach Tucholskich! Badania tu będą prowadzone przez nawet kilkadziesiąt lat, ale naukowcy chcą miejsce to zachować w ukryciu. Jak długo im się uda?

Pola uprawne z miedzami, zagrody, zabudowania, a nawet drogi, czyli kompletnie zachowany układ przestrzenny starożytnej osady sprzed blisko 2 tys. lat odkryli archeolodzy w Borach Tucholskich. To unikat w skali całej Europy - podkreślają autorzy odkrycia.
Na ślad osady archeolodzy wpadli dzięki lotniczemu skanowaniu laserowemu (ALS). Jest po pierwszej odkrywce, znaleziono m.in. fragmenty naczyń ceramicznych, które pochodzą z pierwszych wieków naszej ery.

Osada wraz z przylegającymi do niej polami zajmuje ponad 170 ha powierzchni. Widoczny jest dokładny układ pól, miedze, a nawet pojedyncze niwy. - Widać zatem, że na poszczególnych polach mogli gospodarować różni właściciele - mówi Mateusz Sosnowski.
Pytamy o lokalizację. - Niestety nie mogę powiedzieć - odpowiada. - Chcemy to stanowisko chronić, to bardzo ważna rzecz dla nas archeologów i nie będziemy jej na razie ujawniać. Bardzo się boimy, że ktoś nam to zniszczy. Ktoś, kto jest wyposażony w wykrywacz metali, szybko wszystko znajdzie i nam to zniszczy.
Wiadomo tyle, że teren porasta gęsty las, a Sosnowski, zapytany przez nas, czy kilkudziesięcioletni, odpowiedział, że ...kilkusetletni.
Archeolodzy właśnie są na miejscu. Przygotowują się do kolejnego sezonu. Gdy tylko pogoda pozwoli, ale badania nie będą spektakularne, na pewno nie z praktykami studenckimi.

- Teraz się chwalimy, bo mamy się czym chwalić - mówi Sosnowski. - Nadchodzi czas, by o tym odkryciu mówić szerzej. Nie chcemy tego aż tak ukrywać. Jest to coś w rodzaju drugiego Biskupina.
Tak, będą wykopaliska, ale i badania - nieinwazyjne - analizy gleboznawcze. Mamy też panią palinolog, która będzie rekonstruować środowisko, jakie tam funkcjonowało. A więc badania są szersze - nie tylko archeologicznie.

Projekt nie jest finansowany z ministerialnych grantów, ale z własnej kieszeni i z tego, co się uda pozyskać od sponsorów. Badania są prowadzone za zgodą wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Projekt będzie przewidziany na kilka jak nie kilkadziesiąt lat - podkreśla archeolog. - Rzecz jest fenomenalna w skali europejskiej.
To pogranicze dwóch województw, na prośbę badaczy zachowujemy ją w tajemnicy.

Dwa razy więcej fotoradarów na polskich drogach. Zobacz wideo!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska