MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Usługi biznesowe w Bydgoszczy. Powstaną kolejne biurowce?

nadesłane; red. pek
W planach wszystkich deweloperów jest w Bydgoszczy łącznie 30 tysięcy metrów kwadratowych, co jest dobrym znakiem na przyszłość...
W planach wszystkich deweloperów jest w Bydgoszczy łącznie 30 tysięcy metrów kwadratowych, co jest dobrym znakiem na przyszłość... nadesłane
Kolejne inwestycje firm sektora nowoczesnych usług biznesowych (BPO/SSC) napędzają rozwój rynku biurowego. Dotyczy to już nie tylko największych aglomeracji, jak Kraków, Wrocław czy Gdańsk.

Placami budowy biur stają się także mniejsze ośrodki jak Lublin, Rzeszów, Kielce czy Szczecin. Czy Bydgoszcz jest w stanie z nimi rywalizować?

- Rozwój już obecnych tu firm jak Atos, Alcatel Lucent czy SDL, a także potencjał całego regionu pozwalają sądzić, że pojawienie się u nas kolejnych inwestorów sektora nowoczesnych usług dla biznesu jest kwestią czasu - mówi Edyta Wiwatowska, prezes Bydgoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, odpowiedzialnej za relacje inwestorskie w regionie.

Eksperci potwierdzają, że od dwóch-trzech lat zapytania o potencjał Bydgoszczy i naszego regionu pojawiają się coraz częściej w kontekście poszukiwań miejsca pod inwestycję.

Jak twierdzą eksperci, wynika to głównie z tego, że rynek pracy w największych lokalizacjach, tzw. „pierwszego wyboru” (jak Kraków czy Wrocław) powoli się nasyca. Dla mniejszych inwestorów mniejsze aglomeracje są więc naturalnym kierunkiem.

- Bydgoszcz, obok, Kielc, Lublina, Rzeszowa czy Szczecina rzeczywiście pojawia się coraz częściej w zapytaniach od inwestorów sektora BPO/SSC poszukujących miejsca pod inwestycje - wyjaśnia Błażej Kucharski,dyrektor regionu w międzynarodowej agencji Colliers International. - Są to głównie obecne już w Polsce firmy, które w związku z nowymi projektami czy przejmowaniem większych kompetencji poszukują atrakcyjnych inwestycyjnie rynków, rozwiniętych infrastrukturalnie, z dużą dostępnością kadry i powierzchni biurowych. O przełożenie zainteresowania na konkretne inwestycje trzeba się jednak mocno starać, bo inne ośrodki również wyciągają rękę do inwestorów.

- Wiele ośrodków w naszym kraju, stara się obecnie podnosić swoją atrakcyjność i walczy o inwestorów - zaznacza Edyta Wiwatowska z BARR. - Bydgoszcz nie pozostaje w tyle, aktywnie promujemy region i kreujemy sprzyjające warunki inwestycyjne. Organizujemy wiele spotkań branżowych i jesteśmy obecni na wielu wydarzeniach w Polsce i zagranicą.

Oprócz wnikliwej analizy potencjału i dostępności kadry (kluczowy element), rozwoju infrastruktury czy ogólnego poziomu życia, inwestorzy sektora BPO/SSC pod lupę biorą rynek biurowy, czyli możliwości fizycznej lokalizacji swojego biura i stworzenia atrakcyjnego środowiska pracy. Większość firm wymaga tutaj nie tylko dostępności nowoczesnej powierzchni biurowej klasy A, ale też dobrej konkurencji na tym rynku oraz elastyczności deweloperów, czyli możliwości zwiększania wynajmowanej powierzchni. Z jednej strony pozwala im to na kosztową optymalizację, z drugiej jest też wyznacznikiem dojrzałości inwestycyjnej danego rynku. Jak zaznaczają eksperci, większa dynamika wzrostu rynku biurowego zwiększa szanse regionu w inwestycyjnym wyścigu.

Podaż biur w Bydgoszczy wynosi obecnie nieco ponad 41 tysięcy metrów kwadratowych. Dla porównania – w Rzeszowie jest to blisko 44 tys., w Kielcach ponad 57 tys., a w Lublinie czy w Szczecinie blisko 100 tys.. Nieco lepiej w tym gronie wypada Bydgoszcz w kategorii powierzchni w budowie – blisko 14 tys. mkw., przy 3 tys. w Lublinie, 7 tys. w Kielcach, 20 tys. w Rzeszowie i 29 tys. w Szczecinie.

Bardzo ciekawe przedstawia się wskaźnik pustostanów. Jest na najniższym (w śród tych miast) i bardzo niskim w ogóle poziomie (6,2 proc.), co może świadczyć, że podaż nie nadąża za popytem.

- Rynek biurowy w takich aglomeracjach jak Bydgoszcz, jest już tak chłonny, że realizowane i planowane w tym mieście inwestycje nie powinny mieć żadnych problemów z pozyskaniem najemców - podaje Kucharski. - Dodatkowo, obecnie spora część najemców zajmuje budynki klasy B i C, odbiegające od dzisiejszych standardów i nie dające możliwości ekspansji. Dostarczona na ten rynek nowoczesna powierzchnia klasy A na pewno znajdzie więc swoich nabywców. Rynek biur działa w ogromnej większości spekulacyjnie. Oznacza to, że najpierw trzeba podjąć ryzyko inwestycyjne, a później dopiero komercjalizować biurowiec, uzyskując zwrot z nakładów. Ryzyko się jednak opłaca, bo, kto zaryzykuje jako pierwszy, ma do wygrania najwięcej.

- Aby zabezpieczyć rosnące potrzeby naszych obecnych najemców, a także stworzyć warunki dla nowych firm, w czwartym kwartale tego roku oddamy do użytku nowy budynek biurowy ETA, a w przyszłym roku kolejny - TETA. Oba dostarczą na rynek blisko 10 tysięcy metrów kwadratowych nowoczesnej powierzchni biurowej - mówi Katarzyna Łoś-Wąsz Biznes Park Kraszewskiego 1, największego bydgoskiego dewelopera powierzchni biurowych.

W planach wszystkich deweloperów jest łącznie 30 tysięcy metrów kwadratowych, co jest dobrym znakiem na przyszłość, ale w innych miastach też będą powstawać biurowce. Jak zapewniają przedstawiciele Bydgoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, Bydgoszcz ma też wiele innych autów, którymi może kusić inwestorów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska