Polonia Środa Wielkopolska - Unia Drobex Solec Kujawski 3:1 (2:1)
Bramki: Jędrzej Drame (7), Jakub Giełda (9, 69) - Paweł Woźny (11).
Unia Drobex: Szabłowski - Skorupa, Witkowski, Mnatsakanyan, Nawrocki - Kępczyński, Szymański - Babiarz (61. Chołuj), Waszkiewicz (61. Ataman), Woźny - Krawczenko.
Sytuacja solecczan jest bardzo zła. Zajmują ostatnie miejsce w tabeli i praktycznie każdy mecz jest dla nich o życie.
Początek meczu był piorunujący. Nie minęło 11 minut a padły już trzy gole. Najpierw zawodnicy Unii Drobex dwa razy przysnęli w obronie i stracili dwa gole. Na szczęście błyskawicznie odpowiedział Paweł Woźny i zespół z Solca Kujawskiego był w grze.
W 18. minucie popisał się Sebastian Szabłowski, który obronił rzut karny wykonywany przez Kevina Duruekę.
Od tego momentu mecz był bardzo wyrównany, ale już bez klarownych okazji strzeleckich dla obu zespołów.
Podobnie wyglądała druga połowa. Bardzo aktywny po stronie Unii Drobex był Woźny, który napędzał ataki po skrzydłach. Niestety, nie udało się ich sfinalizować.
W 69. minucie solecczanie ponownie dali się zaskoczyć. Jakub Giełda ni to dośrodkował, ni to strzelił, piłka nabrała dziwnej rotacji i wpadła do bramki. To była decydują akcja dla losów spotkania.
W kolejnym spotkaniu Unia Drobex podejmie Świt Szczecin.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt