Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Nowomazowiecka? W centrum Bydgoszczy potrzebny jest "mały ring" dla komunikacji

Agata Kozicka [email protected] tel. 52 326 31 83
Zobacz, jakie warianty przebiegu przedłużenia ulicy Mazowieckiej powstały
Zobacz, jakie warianty przebiegu przedłużenia ulicy Mazowieckiej powstały Infogafika Jerzy Chamier-Gliszczyński
- Nie chcemy ciężkiego ruchu samochodowego na naszej ulicy - apelują mieszkańcy Cieszkowskiego. - Ani smoków - jak nazywają autobusy przegubowe. Rozwiązanie: nowa ulica dochodząca do Gdańskiej?

Dlaczego Cieszkowskiego ma być pod specjalną opieką? - Bo to wyjątkowa ulica. Jedyna taka wąska z nagromadzeniem cennych kamienic - tłumaczył Grzegorz Kaczmarek, jej mieszkaniec.

- Praktycznie w całości reprezentuje to, co było w architekturze naszego miasta najlepsze - przytakuje mu Sławomir Marcysiak. - Poza tym z 23 kamienic 17 jest wpisanych do rejestru zabytków.

Drogowcy zgadzają się, że stan ulicy Cieszkowskiego jest fatalny. Przygotowali 4 warianty zmian na ulicy:

* przebudowa jezdni i nowe chodniki z zatoczkami do parkowania. Koszt ok. 2 mln zł

* przedłużenie ulicy Mazowieckiej (wstępnie określane jako Nowomazowiecka) i wybudowanie przebicia do skrzyżowania ulic Gdańskiej, Mickiewicza i Świętojańskiej (na infografice wariant 1). Konieczne są wyburzenia kamienic oraz zabezpieczenie 40 lokali dla mieszkańców. To, plus koszty budowy drogi i przebudowy skrzyżowania, oznacza łącznie koszt ponad 30 mln zł

* wprowadzenie dwukierunkowego ruchu na ul. Świętojańskiej. Natężenie ruchu wzdłuż ul. Świętojańskiej wzrośnie z 12 do 16,5 tys. aut na dobę. Koszt - 1,3 mln zł.

Prostopadle do Gdańskiej

Zupełnie inną wersję przebicia do Gdańskiej przedstawił architekt miasta Robert Łucka (wariant 2 na mapie powyżej). Ulica Nowomazowiecka biegłaby mniej więcej prostopadle do ul. Gdańskiej, głównie po terenach zielonych i wychodziła gdzieś na wysokości numeru 73.

- Tam rzeczywiście jest jeden budynek, który nie do końca przystaje do zabudowań wysokością - dodaje Sławomir Marcysiak, który zaznacza, że jakkolwiek trzeba zadbać o ulicę Cieszkowskiego, to nie kosztem niszczenia innych zabytków. - Żebyśmy nie wylali dziecka z kąpielą.

I rozwiązanie architekta miasta Roberta Łucki widzi jako alternatywę do przemianowania ulicy Świętojańskiej w ulicę dwukierunkową.

Mały ring

Przebicie do Gdańskiej wpasowuje się także w wizję Elżbiety Rusielewicz:

- W Wiedniu są tzw. ringi, pętle, którymi odbywa się transport w mieście. A w ścisłym centrum ruch jest bardzo ograniczony.

I ta nowa ulica mogłaby być częścią małej wewnętrznej pętli. - Tylko pamiętajmy, że i pojazdy, które nią kursują powinny być lżejsze - dodaje Rusielewicz.

- Przedłużenie Mazowieckiej to ostatnie ogniwo "małego ringu" - zaznacza Janusz Śmigielski z zarządu dróg.

Co na to prezydent?

- A ja chciałbym wiedzieć, jakie jest stanowisko prezydenta w tej sprawie - pytał podczas wczorajszego posiedzenia komisji gospodarki przestrzennej radny Piotr Król. - Mamy tutaj i architekta miasta, konserwatora zabytków i innych przestawicieli urzędu, ale nie mają wspólnego stanowiska. A to prezydent przecież będzie decydował o tym, co się stanie z ulicą Cieszkowskiego.

Miasto bez strategii

- Nie, to my powinniśmy wyprawować wspólnie najlepsze rozwiązanie i je mu przedstawić - korygował pomysł Grzegorz Kaczmarek. - Od tego właśnie są specjaliści. Problem Bydgoszczy polega na tym, że miasto nie ma pomysłu na siebie. Strategiczne decyzje zostawia się stale na potem i wszystko, co się robi, to prowizorka.

I dodaje: - Wielka szkoda, że nie mogliśmy wcześniej usiąść z zarządem dróg i poszukać wspólnego rozwiązania. Bo te pomysły to ja już słyszałem dawno temu. I dotychczas nic się nie zmieniło.

I niewiele zmieni się po wczorajszej komisji. Radni zgodzili się wprawdzie - i taki wniosek opracowali - by ograniczyć ruch pojazdów pow. 3,5 tony z wyjątkiem autobusów komunikacji miejskiej. Będzie też wniosek, by w sprawie Cieszkowskiego wypowiedział się prezydent oraz zapowiedzieli, że do sprawy wrócą po przerwie wakacyjnej.

- To kolejne pół roku. Jeśli ma się coś zmienić, to musimy działać - apelował Kaczmarek.

Na tyle skutecznie, że dyrektor MPU obiecała jeszcze w czerwcu zebrać na dyskusję w jednym pokoju urzędników odpowiedzialnych za planowanie w mieście.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska