Udało się - Michał Kwiatkowski został nowy liderem Tour de Pologne!

Podczas dekoracji w Katowicach Czesław Lang, były wybitny kolarz, a obecnie dyrektor TdP, już na podium wyściskał Kwiatkowskiego. Nic dziwnego. 22-latek z Torunia jest pierszym Polakiem na czele klasyfikacji generalnej TdP, odkąd wyścig znalazł się w elitarnym World Tourze w 2005 roku. Do pełni szcześcia brakuje jeszcze zwycięstwa etapowego, na które gospodarze czekają już osiem lat.

Kwiatkowski każdą swoją wypowiedź zaczynał od podziękowań dla swojego temau. Omega Pharma rzeczywiście mocno napracowała się na jego żółtą koszulkę. Już na pierwszej lotnej premii podczas wczorajszego etapu Kwiatkowski wygrał i był asekurowany przez Toma Boonena, Taka jest strategia grupy: jeden z najlepszych kolarzy świata ma teraz jedno zadanie - chronić młodego Polaka. Z kolei na ulicach Katowic Michał Gołaś kasował najdrobniejszą nawet próbę ataku konkurentów.

Wtedy bowiem Kwiatkowski był już wirtualnym liderem. Dzięki bonifikacie na lotnej premii o 2 sekundy wyprzedzał Moreno Mosera. I tak już zostało do końca, bo o zwycięstwie w Katowicach Litwina Adisa Kruopisa decydował finisz z peletonu.

Swój plan na ten etap miał z pewnością także Adrian Kurek. Wychowanek Stali Grudziądz, a obecnie kolarz irlandzkiej grupy Utensilnord Named, walczył o czerwoną koszulkę najaktywniejszegoi kolarza. Wczoraj na starcie był trzeci z 4 punktami straty do prowadzącego Łukasza Bodnara. W trakcie IV etapu zaplanowano trzy premie, do zdobycia było więc 9 pkt.

W Dąbrowie wygrał Kwiatkowski, ale Kurek okazał się najlepszy w Siemianowicach, a potem jeszcze w Katowicach. Z dorobkiem 11 pkt został nowym liderem tej klasyfikacji, o dwa wyprzedza Łukasz Bodnara z reprezentacji Polski.

W sobotę i niedzielę zaplanowano dwa ciężkie etapy w górach, które zapewne zdecyduję o klasyfikacji generalnej. - Lubię góry i mam wsparcioe świetnej grupy. Mamy zamiar dowieźć żółtą koszulkę na metę do Krakowa - zapowiada Kwiatkowski.