MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tuchola. Uhonorowani strażacy. Nie tylko zawodowi

(jw)
Waldemar Kierzkowski, komendant PSP w Tucholi  (z prawej) dostał dwa medale.
Waldemar Kierzkowski, komendant PSP w Tucholi (z prawej) dostał dwa medale. Nadesłane
Waldemar Kierzkowski i Michał Kutowski wrócili ze święta wojewódzkiego z medalami.

Komendant PSP w Tucholi Waldemar Kierzkowski wrócił z wojewódzkich obchodów święta strażaka w Lipnie z dwoma medalami. Dostał Złoty Znak Ochotniczej Straży Pożarnej i Srebrny Medal za długoletnią służbę przyznawany przez prezydenta RP.

- Bardzo się ucieszyłem - mówi Waldemar Kieszkowski. - Ale ogromną radość sprawił mi medal od druhów ochotników. Jest dla mnie wyjątkowy. Oznacza, że ktoś dostrzegł moją pracę włożona w istnienie i rozwój jednostek OSP. Odznaczenie to ma dla mnie ogromną wartość. Podczas służby bardzo dużo wagi przykładam i do dobrej współpracy z naszymi kolegami ochotnikami.
Jak podkreśla komendant, jednostki OSP należą do KSRG i wszystkim powinno zależeć na jak najlepszej współpracy, wyposażeniu i zgraniu wszystkich drużyn. Czasem nie pieniądze są najważniejsze, a rozmowy i współpraca. - Cieszę się, że jednostki są coraz lepiej wyszkolone, bo sami zawodowi strażacy nie podołają niejednokrotnie wszystkim obowiązkom - dodaje. - Nas na służbie na jednej zmianie jest ośmiu i przy normalnych zdarzeniach wystarczy, ale jak się dzieje coś większego, pomoc druhów OSP jest wskazana i cenna. Zaufanie to jedna z najważniejszych rzeczy w tym zawodzie. Odznaka, którą dostał komendant, to najwyższe odznaczenie OSP.

Waldemar Kierzkowski pracuje w straży 28 lat. Srebrny Medal przyznawany jest za minimum 20 lat pracy. - Każde odznaczenie jest miłe, to docenienie naszej trudnej pracy - dodaje.
W tym samym dniu Michał Kutowski, ochotnik z OSP Bysław, również został odznaczony - za ofiarność i odwagę. Doceniono go za wyniesienie w zeszłym roku z płonącego budynku mężczyzny. Strażak narażał życie. - W budynku znajdowały się trzy butle z gazem, jedna z nich zaczęła się palić, w każdej chwili mogły wybuchnąć - opowiada strażak. - Starszy człowiek leżał na podłodze w płonącym budynku, nieprzytomny. Wyniosłem go.

Michał Kutowski mówi skromnie, że jest to dla niego wyjątkowe odznaczenie. Został odznaczony pierwszy w jednostce.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska