Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu zginęła 2,5-letnia dziewczynka. Piesi wciąż przechodzą w miejscu tragedii

(ACB)
Na tej ulicy w grudniu zginęła 2,5-letnia dziewczynka. Mieszkańcy nadal przekraczają jezdnię w niedozwolonym miejscu.
Na tej ulicy w grudniu zginęła 2,5-letnia dziewczynka. Mieszkańcy nadal przekraczają jezdnię w niedozwolonym miejscu. Sławomir Kowalski
Tragedia, w której zginęło dziecko, prośby mieszkańców osiedla poparte pismem radnego miejskiego, wniosek dyrekcji pobliskiego przedszkola miejskiego to wciąż za mało, żeby miasto wyznaczyło choćby tymczasowe przejście dla pieszych przy Szosie Chełmińskiej.

Na początku grudnia przy tej ruchliwej ulicy w pobliżu skrzyżowania z ul. Wodociągową, w drodze z pobliskiego przedszkola miejskiego numer 6, pod kołami koparki zginęła 2,5-latka.

Okoliczności tej tragedii nie są do końca znane. Wiadomo, że dziecko było z matką, ta przekraczała ulicę w miejscu nieoznaczonym, czy nielegalnie (do pobliskich pasów musiałoby być mniej niż 100 metrów), to określą toruńscy śledczy. Jak na razie informują jedynie, że sprawa jest w toku.

Dzisiaj tuż przed godziną 9 w Toruniu na skrzyżowaniu Szosy Chełmińskiej z ul. Wodociągową doszło do tragicznego wypadku. Jadąca Szosą Chełmińską maszyna budowlana JCB potrąciła 2-letnią dziewczynkę.Mimo szybkiej reanimacji i interwencji pogotowia ratunkowego dziecka nie udało się uratować. Dziewczynka w październiku skończyła 2 latka.Na razie nie wiadomo, jak dziewczynka znalazła się na jezdni. Na miejscu wypadku pracowali funkcjonariusze z Ogniwa Wypadkowego Wydziału Ruchu Drogowego toruńskiej komendy. Był też prokurator.Czytaj także: Śmiertelny wypadek w Zawałach koło Torunia [zdjęcia]2,5-letnia dziewczynka wpadła pod koparkę w Toruniu

Tragedia na Szosie Chełmińskiej w Toruniu. Nie żyje 2,5-letn...

Gdy w połowie grudnia pytaliśmy Urząd Miasta w Toruniu, co dalej ze sprawą przejścia w tym miejscu, którego od lat chcą mieszkańcy, a którego wyznaczenia stało się pilną kwestią, usłyszeliśmy, że przejście z sygnalizacją będzie, ale za dwa lata, w 2018 roku, gdy zakończy się duża inwestycja drogowa - ta część Szosy Chełmińskiej ma zostać niebawem przebudowana.

Poczekają na przejście
Urzędnicy obiecali jednak, że do tego czasu zastanowią nad doraźnym rozwiązaniem np. wyznaczeniem przejścia tymczasowego w tym miejscu.

Spytaliśmy w Wydziale Gospodarki Komunalnej na jakim etapie jest sprawa.

- Okazuje się, że od bramki przedszkola do wyznaczonych przejść z sygnalizacją dla pieszych po obu stronach jest około 160 metrów. W naszej ocenie, przy tej odległości nie ma konieczności sięgania po rozwiązania raptowne i tymczasowe, które w dodatku mogłyby kolidować z szykowaną przebudową drogi - uważa Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Toruniu.

Nie wyklucza, że przejście tymczasowe mogłoby powstać, jednak zastrzega przy tym, że tylko w porozumieniu z wykonawcą.

Problem w tym, że do wyboru firmy, która przebuduje ten odcinek Szosy Chełmińskiej jeszcze daleko. Choć Miejski Zarząd Dróg wskazał w przetargu, że będzie nim firma Skanska umowy nie udało się podpisać, ponieważ wybór urzędników zakwestionował jeden z pięciu uczestników przetargu.

- Do Krajowej Izby Odwoławczej odwołało się Przedsiębiorstwo Budownictwa Drogowo - Inżynieryjnego S.A. Sprawa jest w toku - informuje Agnieszka Kobus - Pęńsko, rzecznik prasowa MZD.

Dla mieszkańców osiedla przy Szosie Chełmińskiej może to oznaczać długie oczekiwanie na podpisanie umowy z wykonawcą. - Jeśli wybór wykonawcy będzie się przedłużać pochylimy się nad sprawą raz jeszcze - stwierdza Marcin Kowallek, dyrektor WGK.

Z kolei rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg, Agnieszka Kobus Pęńsko przekonuje, że kolejne rozstrzygnięcie przetargu jest planowane jeszcze w styczniu.

Nie jest to równoznaczne z podpisaniem umowy z wykonawcą.

Wciąż narażają życie
Tymczasem w miejscu, gdzie kilka tygodni temu zginęła dziewczynka mieszkańcy wciąż przekraczają jezdnię, narażając swoje życie. Pismo dyrekcji przedszkola to już kolejny w ostatnich latach wniosek o wyznaczenie tym newralgicznym miejscu przejścia dla pieszych.

Przypadek mamy przechodzącej ulicą z 2,5 latką to nie wyjątek. Rodzice z dziećmi nadal przekraczają jezdnię w tym miejscu, wciąż nieoznaczonym.

2,5-letnia dziewczynka wpadła pod koparkę w Toruniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska