Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba oszczędzać, gdy biznes jest w kryzysie

Agnieszka Domka-Rybka, fot. SXC
Kryzys na rynku finansowym spowodował jedno: bez względu na to, czy firma już odczuwa skutki kryzysu, czy też chce się przed nim uchronić, zarządy przedsiębiorstw szukają rozwiązań biznesowych, kt&oac

ute;re przyniosą firmie oszczędności.

Kryzys finansowy często przybiera postać paniki, a szczególnie obaw o zwolnienia z pracy. Dotyczy to już nie tylko banków. O posady częściej niż do tej pory zaczynają drżeć menedżerowie wyższego szczebla. Czy rzeczywiście, cięcia personalne są jedynie słusznym wyjściem w czasach trudnych?

Tina Sobocińska, wiceprezes Stowarzyszenia HR Generation Next, zauważa: - W dobie kryzysu finansowego w wielu krajach, polski rynek ma szanse na utrzymanie wciąż dobrej koniunktury. Jednak coraz więcej firm zaczyna weryfikować swoją produktywność.  

Problemem dla wielu przedsiębiorstw wciąż jest niewspółmierna do wynagrodzeń wydajność pracy. Z badań NBP z początku roku wynika, że w 2008 roku w 27,5 proc. przedsiębiorstw wzrost wynagrodzeń przekroczy poziom wzrostu wydajności pracy. Nawet jeśli ten odsetek nie będzie taki ze względu na oznaki kryzysu, nie zmienia to sytuacji, że wydajność pracy jest niższa niż oczekiwana przez przedsiębiorców.

Zwolnienia nie rozwiązują jednoznacznie tego problemu. Mniejsza liczba pracowników może ograniczyć koszty firm, ale pracy i zadań nie ubędzie, co oznacza, że ci, którzy zostaną będą musieli radzić sobie z większą odpowiedzialnością. Jedne firmy wyczekują, co będzie dalej, ale te patrzące przyszłościowo przedsiębiorstwa szukają możliwości zwiększenia produktywności.

- Obecnie warto robić wszystko, by zwiększyć efektywność pracowników - uważa Tina Sobocińska -  Techniki organizacji pracy, spójne standardy komunikacji mają bardzo duże szanse powodzenia w tych czasach i to nie tylko wdrażane przez szkolenia dla zwykłych pracowników, ale jako programy realizowane od szczebla najwyższej kadry menedżerskiej.

Przedsiębiorcy inwestując w swoją kadrę, oczekują skuteczności i szybkich efektów. Chcą mieć świadomość dobrze wydanych pieniędzy, szczególnie w czasach trudnych. Jednorazowe szkolenia przestają zadowalać, bo ich efekty nie są zbyt trwałe. Dlatego specjalne programy rozwijające umiejętności pracowników mogą stać się dla firm optymalnym rozwiązaniem biznesowym.

Szczególnie jeśli program przynosi zarówno korzyści indywidualne dla pracownika, jak i korzyści finansowe dla jego firmy.

W Polsce na rynku usług konsultingowych od 10 lat funkcjonuje Personal Efficiency Program PEP®, który łączy w sobie elementy grupowych warsztatów z indywidualnym coachingiem.

Na świecie program istnieje od 1986 roku, zyskując powodzenie bez względu na koniunkturę, w coraz to nowych krajach. Do tej pory z programu na całym świecie skorzystało ponad milion osób. - Program PEP® jest przede wszystkim rozwiązaniem biznesowym, przynoszącym wymierne korzyści w postaci finansowych oszczędności i wydajniej działających pracowników - wyjaśnia Beata Uytenbogaardt, country manager IBT Polska, firmy posiadającej wyłączną licencję do organizowania PEP® w Polsce - W wyniku badań prowadzonych przy realizacji programu za pomocą formularza "Pomiar produktywności", okazuje się, że średnio produktywność pracownika wzrasta o 10 proc.

To oznacza, że pracownik tygodniowo oszczędza 3 godziny a więc rocznie 16,5 dnia. To są już konkretne pieniądze dla firmy. Biorąc pod uwagę aktualne zarobki menedżerów, w kasie firmy zostaje średnio 6 750 zł z pracy jednego menedżera.  Obecnie program jest realizowany m.in. w takich firmach jak: BP, Pfizer, Nestle oraz wielu innych, które postawiły na wzrost wydajności i rozwój pracownika.

Program PEP® skupia się na efektywności osobistej w kilku obszarach: zarządzania informacją, działania, planowania i współpracy z innymi. Na początku konsultanci PEP® sprawdzają, ile czasu pracownik przeznacza na daną czynność m.in.: telefonowanie, odpisywanie na e-maile, spotkania, planowanie zadań. Celem programu jest uwewnętrznienie nawyków efektywnego działania poprzez doskonalenie umiejętności organizowania i planowania własnej pracy.

Ważnym elementem jest stosowanie zasady "zrób to od razu" oraz optymalne wykorzystywanie narzędzi informatycznych. Efekty przychodzą szybko: po warsztatach pracownik zna i stosuje główne zasady programu, potem podczas kilkutygodniowej indywidualnej pracy z konsultantem utrwala efekty.

Zmiany jakie zachodzą w pracowniku często zaskakują jego samego.  - Główne zmiany to mniejszy stres oraz poczucie, że "wszystko jest pod kontrolą", więcej czasu na wykonywanie czynności głównych, mniejsze zaległości, wychodzenie z pracy o czasie - wylicza Katarzyna Faczyńska, senior konsultant PEP w IBT Polska. -  W ten sposób osiągamy "work-life balance" czyli równowagę między życiem zawodowym a prywatnym.

Na całym świecie nowoczesne firmy poszukują wciąż dobrych rozwiązań, które sprawdzą się w różnych warunkach. Rozwój technologii nie zmienia faktu, że kapitał ludzki jest najcenniejszy w każdej firmie. Stąd rozwiązania biznesowe takie jak PEP®, które przynoszą korzyści w postaci efektywniej działających pracowników a co za tym idzie oszczędności finansowych, mogą być właściwym wyborem w obecnej sytuacji rynkowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska