MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tolerancja

Rozmawiała Mirela Łaska Fot. Lech Kaminski
Dr Tomasz Szlendak
Dr Tomasz Szlendak
Rozmowa z dr. Tomaszem Szlendakiem, z Zakładu Badań Kultury Instytutu Socjologii UMK

     - Obchodzony niedawno Międzynarodowy Dzień Tolerancji przeszedł bez echa. A przecież pamiętamy o takich datach jak Dzień Bez Papierosa, czy 1 XII - Dzień Walki z Aids...
     - To kwestia nagłośnienia, reklamy. Widocznie nie bardzo widzi się interes w tym, żeby upowszechniać ten dzień. Dlatego wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy, że 16 listopada coś obchodzimy.
     - Czy nasze społeczeństwo możemy uznać za tolerancyjne?
     - Moim zdaniem nie, ponieważ nie potrafimy zrozumieć samego pojęcia tolerancja. Przeważnie kojarzy się ono z przyzwalaniem na to, co złe, a nie z akceptacją innej osoby, czy jej odmienności. Jeżeli tak to pojmujemy, naturalne jest, że odrzucamy tych, którzy do nas nie pasują i w dodatku wydaje nam się, że robimy dobrze, bo przecież nie należy akceptować zła.
     - Co powoduje takie nastawienie?
     - Między innymi niewłaściwa edukacja. Nikt nam nie tłumaczy, że może, a właściwie powinno być, inaczej. Szkoła nie mówi o tym jak żyć w społeczeństwie przyszłości. Nie ma przedmiotów zajmujących się umoralnianiem. Również na studiach to zagadnienie nie jest podejmowane w wystarczającym stopniu, a szeroko pojmowany kontakt kulturowy jest szczególnie teraz problemem kluczowym.
     - Wynika z tego, że uznawanie różnorodności bywa trudne dla przeciętnego Polaka.
     - Polak jest ciekawski, ale nietolerancyjny. Chętnie wysłucha, napije się wódeczki, ale raczej nie podejmie próby zrozumienia drugiego. Nie bez znaczenia mogą być konteksty historyczne. Np. Tatarzy spotykają się z tolerancją, a zupełnie inaczej jest np. z nielegalnie przebywającymi zza wschodniej granicy albo z ludźmi o radykalnie odmiennych poglądach. Tych nie umiemy zaakceptować.
     - Prof. Leszek Kołakowski mówi, że wrogość do obcych jest bardzo pospolita i zakorzeniona historycznie
     - Nie powiedziałbym, że historycznie, ale że naturalnie. Jest to mechanizm podświadomy, spuścizna genetyczna. Nawet eksperymenty na to wskazują. Kiedy małym dzieciom pokazuje się twarze im znane i obce, reagują płaczem na te drugie. Zatem niechęć do obcości jest mechanizmem zakorzenionym w nas genetycznie. Ale nie niemożliwym do zniwelowania. Jesteśmy gatunkiem myślącym, więc przynajmniej pewne objawy nietolerancji, jakimi są chociażby dyskryminacje, powinniśmy umieć wyrugować. Tymczasem u nas ciągle istnieje poczucie, że tylko to, co "ja" mówię jest najważniejsze.
     - Czy u nas problem braku tolerancji dotyczy tylko określonej grupy społecznej lub pewnego przedziału wiekowego?
     - Wszystkie badania CBOS-u wskazują, że typ wykształcenia i wiek mają duży wpływ na podejście do inności. Osoby starsze, gorzej wykształcone znacznie bardziej konserwatywnie podchodzą do wielu spraw. Zauważa się też wysoki stopień nietolerancji u osób młodych, ale po szkole podstawowej.

     - Istnieją granice tolerancji?
     - Oczywiście, że tak. W każdej kulturze te granice muszą istnieć, w przeciwnym razie system społeczny mógłby się załamać. U nas w dużej mierze wyznacza je religia katolicka. Dlatego radykalne, gwałtowne innowacje z zewnątrz, mam tu na myśli np. małżeństwa homoseksualne, czy eutanazję, burzą pewien spokój. Większości wyrządza się w ten sposób krzywdę. Moim zdaniem wtedy ta granica się pojawia. Należy pamiętać, że w różnych kulturach jest ona inaczej wyznaczana, w odmiennych warunkach. Nie można żądać tego samego typu tolerancji od Polaka i np. Holendra. Gdybyśmy zlekceważyli ten aspekt, mielibyśmy do czynienia z destabilizacją społeczeństwa.
     - Czy tolerancja nie oznacza uległości, obojętności, rezygnacji z własnego zdania?
     - Nie, absolutnie. Toleruję znaczy - cenię zdanie innych, ale jeśli mam swoje, potrafię przy nim pozostać. Forsuję swoje poglądy, przy jednoczesnym poszanowaniu poglądów innych. To wcale się ze sobą nie kłóci. Znam osoby, które są bardzo tolerancyjne, a potrafią nieustępliwie pozostać przy swoim zdaniu.

     

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska