Tłok w inowrocławskim "Pośredniaku". Powód? Wyższe "kuroniówki"

- Tak dużego ruchu, jak 4 stycznia, panował u nas jeszcze nie było. Zarejestrowaliśmy bowiem około 600 nowych bezrobotnych. Do ich obsługi oddelegowaliśmy pracowników z innych działów - informuje Hanna Czerwińska, kierownik referatu ewidencji i świadczeń Powiatowego Urzędu Pracy w Inowrocławiu. W następnych dniach kolejka znacznie się skróciła.

Skąd tak duża rejestracją bezrobotnych na początku roku? Wszystko za sprawą wyższych zasiłków. Prasa, w tym także "Pomorska" informowała, że jeśli osoba straci pracę i zarejestruje się w urzędzie pracy w styczniu, zyska więcej złotówek.

-Zwiększenie podstawowego zasiłku o 142 zł spowodowało przesunięcie rejestracji na pierwsze dni 2010 roku - podkreśla Hanna Czerwińska. Dodajmy, że osoba, która w styczniu uzyska prawo do zasiłku, przez pierwsze trzy miesiące otrzyma 717 zł, a przez pozostałe okresy 563 zł. Natomiast wysokość podstawowej "kuroniówki" dla bezrobotnych, którzy nabyli prawo do jej pobierania w ub. r. nadal wynosi 575 zł. Jest ona zróżnicowana. Zależy od lat zatrudnienia. Dla bezrobotnego ze stażem do 5 lat przysługuje 460 zł (80 proc. podstawy) i ze stażem co najmniej 20 lat - 690 zł (120 proc.).

W powiatach inowrocławskim zasiłek - podobnie jak w latach ubiegłych - przysługuje przez rok. Zadecydowała o tym wysoka stopa bezrobocia, obliczona przez GUS według stanu na 30 września. Wyniosła ona 20,2. I była ona wyższa o 1,5 przeciętnej stopy bezrobocia w kraju.

W woj. kujawsko-pomorskim tylko w pięciu powiatach (aleksandrowskim, brodnickim, bydgoskim, rypińskim i świeckim) oraz miastach na prawa powiatu (Bydgoszcz, Toruń i Włocławek), zasiłek przysługuje tylko przez pół roku. Tam stopa bezrobocia kształtowała się na poziomie od 15,3 do 6,3 proc.

Ponadto przez 12 miesięcy "kuroniówka", bez względu na miejsce zamieszkania, należy się bezrobotnemu, który ukończył 50 lat.