Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ten nasz drugi "18 południk"?

Maciej Czerniak, [email protected], tel. 52 32 63 142
- Tego pomnika nie mogli postawić Prusacy. Choćby ze względu na polską flagę na jego zwieńczeniu - twierdzi Jerzy Derenda (na zdj.)
- Tego pomnika nie mogli postawić Prusacy. Choćby ze względu na polską flagę na jego zwieńczeniu - twierdzi Jerzy Derenda (na zdj.) Fot. Tomek Czachorowski
Nasze miasto ma szansę wypromować rodzimy geograficzny fenomen. Jeśli tylko badacze potwierdzą, że istnieje.

Zobacz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

- Czy mamy w Bydgoszczy dwa punkty oznaczające 18 stopień długości geograficznej? - pyta Jerzy Derenda. - Jeśli tak, to dlaczego ten przy bulwarze nad Brdą nie jest oznaczony tablicą informacyjną?

O tym, że miejsce, oznaczające 18 punkt długości geograficznej znajduje się również w Bydgoszczy, mieszkańcy wiedzą doskonale. Na Wyspie Młyńskiej punkt, przez który przebiega południk, oznaczony jest metalowym przestrzennym modelem kuli ziemskiej. Aby nie było wątpliwości, w jakim kierunku biegnie linia wyznaczająca współrzędną, jej tor zaznaczono kilkumetrowym chodniczkiem z kostki. - Być może nie jest to jedyny taki punkt w naszym mieście - przypuszcza Jerzy Derenda, prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy.

Najstarsi nie pamiętają

Według przypuszczeń Derendy inny punkt, który oznacza osiemnasty południk, może znajdować się w pobliżu bulwaru nad Brdą, przy śluzie miejskiej, tuż za mostami Solidarności. Na szczycie niespełna dwumetrowego postumentu umieszczona jest miniatura globu, zwieńczona blaszaną sygnaturką żaglowca z polską flagą na dziobie.

- Właściwie nikt w Bydgoszczy nie wie, w jakim celu postawiono ten pomnik - opowiada Derenda. - Dawni pracownicy Okręgowej Dyrekcji Dróg Wodnych twierdzą jedynie, że postawiono go w latach 1957-1958. Podobnego zdania jest też Edmund Czajkowski, jeden z najstarszych bydgoszczan.

Pamięci naszych żeglarzy?

Ciekawostką jest, że pierwotnie w miejscu, w którym obecnie znajduje się postument, dawniej prawdopodobnie stał tylko kran. Działa on zresztą do dzisiaj.

- Krążą plotki, że ten kran, a może nawet cały pomnik, pamięta jeszcze czasy pruskie - wyjaśnia prezes TMMB. - Moim zdaniem to jednak grubo przesadzone. Po pierwsze kształtki użyte do zamontowania kranu wyglądają współcześnie, a po drugie, dlaczego niby Prusacy mieliby stawiać w Bydgoszczy pomnik z polską flagą?

Przypuszczalnie kran został ustawiony dla barkarzy, którzy mogli tu zaopatrzyć się w wodę. A pomniczek musiał powstać później, w uznaniu pamięci naszych żeglarzy i osób związanych z rzeką. Według Derendy brakuje jakiegokolwiek dokumentu, który by potwierdzał z całą pewnością, kto i dlaczego postawił postument.

Miasto zbada, czy to południk

Pomniczek jest w kiepskim stanie. Widać, że budowano go w pośpiechu. Betonowa podstawa jest krzywa i pęka, z pomiędzy cegieł wykrusza się zaprawa.

- Murarzowi naprawa zajęłaby najwyżej dzień - twierdzi Derenda. - No i jeszcze brakuje tabliczki informującej, co to za pomnik. My, jako TMMB, jesteśmy gotowi ufundować taką tablicę. Musimy jednak mieć pewność, że pomnik wskazuje właśnie 18 południk.

Wyjaśnieniem tego mają się zająć pracownicy wydziału gospodarki komunalnej bydgoskiego ratusza. - Sprawa jest ciekawa, ale najpierw trzeba ją dokładnie zbadać. Być może zlecimy badania geodezyjne, które potwierdzą, że południk biegnie również przez to miejsce - zapowiada Zbigniew Pałka, dyrektor wydziału.

Natomiast Derenda sugeruje, że doskonałą atrakcją turystyczną byłoby, na przykład otwarcie kawiarenki na 18 południku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska