Talenty są, ale o pieniądze na szkolenie trudno

Drugi młody brodnicki lekkoatleta - Marcin Kowalski, jeszcze junior, wraz z kadrą szlifuje formę do mistrzostw świata w Hiszpanii. To aktualny brązowy medalista Mistrzostw Polski juniorów na 800 m.

Przeczytaj także:Lekkoatletyka. Marcin Lewandowski zwyciężył w biegu na milę

- Sześciu zawodników przygotowujących się do startu w zawodach seniorów, rozpoczęło dzisiaj przygotowania w Cetniewie - informuje Zenon Rosiński, trener brodnickich lekkoatletów. - Będą już w styczniu startować w hali w Łodzi i Spale. W ramach przygotowań wystąpią także w mistrzostwach kraju w przełajach.

Osiągane już od kilku lat bardzo dobre wyniki brodnickich lekkoatletów w zawodach różnej rangi, to powód do dumy mieszkańców miasta. Prócz dumy i satysfakcji działacze brodnickiego klubu, z Zenonem Rosińskim prezesem i trenerem w jednej osobie, mają także problemy. Głównie są one natury finansowej. Szkolenie i starty utalentowanej młodzieży, wymagają niestety także pieniędzy.

- Pieniądze na szkolenie i starty, to nasz największy problem - dodaje Zenon Rosiński. - Ciągle ich jest zbyt mało, ale jakoś staramy się, przy pomocy życzliwych ludzi i instytucji, zaspokajać najpilniejsze potrzeby. Talentów lekkoatletycznych jest sporo, trzeba tylko znaleźć środki i czas na ich oszlifowanie.

Brodnicki trener liczy, że Mateusz Zagórski uzyska minimum uprawniające do startu na 400 m na olimpiadzie w Londynie, a Marcin Kowalski na 800 m w mistrzostwach świata juniorów.

W kraju szansę na medale ma prócz wymienionych biegaczy, ma także czwórka dziewcząt. W tej grupie znajduje się Ania Dylewska i Julia Nizgorska w biegu na 300 m oraz Agata Górna (1500 i 3000 m) i Weronika Płachta (1500 m).

- Cała grupa brodnickich lekkoatletycznych talentów przygotowywana jest na igrzyska w Rio de Janeiro - dodaje Zenon Rosiński. - Najstarszy z nich będzie miał wówczas 26 lat. To bardzo dobry wiek do osiągnięcia świetnych rezultatów i zdobywania najcenniejszych krążków.