MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza śmierć w Inowrocławiu. Ubek zastrzelił ubeka?

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
pixabay
Godzina 2 w nocy. Do restauracji Cafe Adria przy Toruńskiej w Inowrocławiu wpada człowiek i oddaje kilka strzałów. Od jednego z nich ginie Wincenty Mücke, funkcjonariusz Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa w Inowrocławiu.

To jedna z wersji wydarzeń, które mogły mieć miejsce w nocy z 22 na 23 października 1945 roku. Sprawą zainteresował się dr Mirosław Pietrzyk, historyk z Inowrocławia, i opisał ją w artykule "Zbrodnia wewnątrz resortu" zamieszczonym w książce "Aparat represji w Polsce Ludowej 1944-1989".

Wincenty Mücke, jak podkreśla autor, był ideowym komunistą. Zginął zaledwie miesiąc od rozpoczęcia pracy w UB. Popadł w konflikt ze swoimi zwierzchnikami i współpracownikami. Wiele wskazuje na to, iż posiadał wiedzę o tym, że jego koledzy zajmowali się szabrem mienia i wymuszaniem haraczy od przedsiębiorców.

- Mücke przyszedł do urzędu i nie ukrywał, że chce w nim zrobić porządek. Wydaje się, że zbierał na nich materiały, żeby ich wsadzić za kratki. A oni wiedzieli co się święci, więc najprawdopodobniej to wszystko zaplanowali - opowiada nam dr Mirosław Pietrzyk.

22 października Mücke uczestniczył w spotkaniu pożegnalnym z dotychczasowym kierownikiem UB w Inowrocławiu. Potem udał się do restauracji Cafe Adria przy Toruńskiej. Tam padły strzały.

- Z jednej strony w materiałach zapisano, że Mücke zginął od strzału w skroń. Podano jednak również, że obok ciała znaleziono pięć łusek. Gdybyśmy przyjęli teorię o samobójstwie, Mücke musiałby wyjąć pistolet i pięć razy strzelić, zanim trafił sobie w głowę. Wydaje się to mało prawdopodobne - komentuje dr Pietrzyk.

Dzień po zdarzeniu na nadzwyczajnym zebraniu miejscowego aktywu PPR przyjęto wersję iż "zaszedł tutaj wypadek przypadkowego samobójstwa na tle nadmiernego wypicia alkoholu". W nekrologu podano, że Mücke zmarł śmiercią tragiczną.

"Dlaczego nie szukano sprawców zbrodni, a nawet nie podjęto decyzji o prowadzeniu śledztwa? Czy dlatego, że mogło to mocno zaszkodzić z trudem tworzonemu wtedy, słabemu i niedoświadczonemu aparatowi represji?" - pyta Pietrzyk. Wdowa po Mücke domagała się wszczęcia śledztwa. Bezskutecznie.

Z PRL-owski materiałów wynika, iż w latach 1946-1950 w całej Polsce funkcjonariusze SB dokonali ponad 40 tys. czynów uznawanych za przestępcze. 4300 z nich trafiło na wokandę. Ilu skazano? Nie wiadomo.

Szefa Wincentego Mücke, który feralnej nocy żegnał się z pracą w Inowrocławiu, przeniesiono do innej jednostki. Później został aresztowany za przestępstwa, których tam dokonał. Między innymi za przywłaszczanie sobie depozytów aresztowanych. - Można wnioskować, że w Inowrocławiu postępował podobnie - podkreśla Pietrzyk. Osądzono również dwóch innych inowrocławskich funkcjonariuszy SB.

- Ta historia wskazuje, jak zawikłane są losy ludzi. Ideowy komunista trafia do aparatu bezpieczeństwa. Chce się rozprawić z działalnością kryminalną, która trawi aparat nowej władzy i ginie z rąk swoich kolegów - podsumowuje dr Pietrzyk.

Tylko w styczniu dyżurny straży miejskiej w Inowrocławiu otrzymał do mieszkańców 534 zgłoszenia, z czego aż 187 dotyczyły nieprawidłowego parkowania pojazdów.- Najwięcej z nich dotyczy parkowania na zakazach zatrzymywania, na chodnikach, na miejscach inwalidzkich, na postojach dla taksówek, blokowania wyjazdu, a także przy przejściach dla pieszych, czy na skrzyżowaniach lub też terenach zielonych - informują strażnicy miejscy.Każde takie  wykroczenie jest dokumentowane fotograficznie przez funkcjonariuszy, a kierowca otrzymuje za wycieraczkę informację, aby stawił się w Komendzie Straży Miejskiej i wyjaśnił sprawę.Zdjęcia z interwencji strażników na kolejnych slajdach >>>>Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?

Tak parkuje się w Inowrocławiu [nowe, styczniowe zdjęcia]

Trwa budowa drugiego etapu obwodnicy Inowrocławia z Latkowa do Sławęcinka. Zobaczcie na zdjęciach, jak w styczniu prezentowała się ta budowa z lotu ptaka. A tak było w czerwcu ubiegłego roku:

Budowa drugiego etapu obwodnicy Inowrocławia [zdjęcia lotnicze]

W środę (6 lutego) informowaliśmy o wypadku, do jakiego doszło na ulicy Staszica w Inowrocławiu. Jedna z kobiet potrąconych na chodniku zmarła w szpitalu.- Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, kierujący samochodem marki Seat mężczyzna zderzył się z kierującym audi. Na skutek uderzenia jadący audi mężczyzna zjechał na chodnik i potrącił dwie piesze kobiety w wieku 54 i 66 lat. Obie kobiety trafiły do szpitala z obrażeniami. Z powodu odniesionych obrażeń, 54-letnia kobieta po kilku godzinach w szpitalu zmarła - relacjonuje Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.Kierującym pobrano krew do badań, samochody zostały zabezpieczone do prowadzonego śledztwa. Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności i przyczyny tego wypadku. Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?

Śmiertelny wypadek w Inowrocławiu. Kobieta zmarła w szpitalu [zdjęcia]

Flash INFO - odcinek 2:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska