Idzie mróz. Komu zgłaszać bezdomnych?
Straż Miejska w Bydgoszczy odebrała od mieszkańców ponad 800 sygnałów o osobach bezdomnych, wielu udało się już pomóc.
On zmarł. Ją zamurowali żywcem. Teraz ma nowe życie
Bezdomna, która przez dwa dni koczowała zamurowana w pustostanie, trafiła do ośrodka opieki. Życie w ciągu 1,5 miesiąca zupełnie się jej zmieniło. Na lepsze.
Bezdomny pan Krzysztof: - Do schroniska nie pójdę. Tu na ławce mam dom
- Nie pójdę do schroniska - zarzeka się Krzysztof. Woli "mieszkać" na ławce w parku. Tak mu dobrze. W podobnej sytuacji znajduje się około 400 osób, które nie...
Przez trzy lata nocowała na klatkach schodowych. Teraz przebywa w schronisku. - Tutaj mam pokój. No i spokój - mówi pani Irena z Bydgoszczy
O sprawie pisaliśmy w 2013 roku. U bohaterki wiele się zmieniło. Na dobre. Teraz ostatnie zadanie przed nią. W urzędach i biurach pani Irena przepracowała ponad...
Marek nie ma nóg. Od czerwca koczuje w pustostanie. Nie on sam. Na noc przychodzą inni bezdomni, kryminaliści i narkomani
Parterowy, wąski, długi budynek na bydgoskich Glinkach. W tym budynku nie ma okien. Najwyżej folia wisi w dziurach po oknach. Kiedyś tutaj szopy się znajdowały....
Stracili pracę, dom, rodzinę... Trzy historie bezdomnych
Mniej więcej w tym samym czasie stracili pracę, dom i rodzinę. Trzej mężczyźni poznali się dopiero wtedy, gdy stali się bezdomni.
Zima wypędza bezdomnych do schroniska
- Gdzie ja, facet bez nóg, mogę iść? Tylko do schroniska - mówi Jerzy. On akurat śpi na łóżku, ale inni nocują na materacach. Bo miejsc brakuje.
Bezdomny zmarł pod ich oknami."O 7 rano jeszcze siedział na ławce"
Spanie na trawniku czy ławce nie jest przecież przestępstwem.
Pana Stefana spotkać można przy jednym z bydgoskich marketów. - Wiem, że to przeze mnie tak wygląda moje życie - przyznaje
Pan Stefan jest uprzejmy, nieśmiały i bardzo szczery. Ma pokryte siwizną włosy i dawno nie strzyżoną brodę. Ubrany w zniszczone ciemne spodnie i długą zimowa...
Pod płotem, koło marketu, leży mężczyzna. Śpi. - Mnie takie życie pasuje - mówi, gdy się budzi
Do schroniska nie pójdzie. Już był. I właśnie dlatego nie chce tam wrócić, ani latem, ani zimą.
Mówił nam, że pracy szukał, ale nikt go przyjąć nie chciał. Pan Edward załamał się i zaczął pić
O bezdomnym, koczującym w dawnym schronie niedaleko centrum Bydgoszczy, pisaliśmy niecałe półtora roku temu. Co się zmieniło?
- Niech pan da nam jeszcze trochę czasu - prosili komornika
Prosili o dwa dni, ale wiedzieli, że od dwóch lat nie powinno ich tu być. Eksmisja doszła do skutku.
Komornik wyprowadzał ich pięć razy. A oni wracali
W zdewastowanym budynku, niedaleko Dworca Głównego, PKP mieszka pięć osób. A jeszcze w Wielkanoc było sześć - Mój Leszek miał zawał w zeszłym tygodniu. Zmarł -...
Przy wielkanocnym stole zasiadło 80 osób. Mirek i Wiesław są bezdomni, ale zawsze trzymają się razem
Śniadanie wielkanocne w stołówce Polskiego Czerwonego Krzyża. W centrum Bydgoszczy, nad samą Brdą. W Wielki Czwartek. W rzece mieni się słońce.
68-letnia pani Irena jest bezdomna od prawie trzech lat
- Nie wytrzymałam zimna na klatce schodowej. Poszłam do schroniska - mówi bezdomna pani Irena. Teraz boi się, że będzie musiała opuścić placówkę, bo zalega z...
"Śpię w opuszczonym straganie. Co w tym złego?"
Na ziemi rozkłada worki. Na nich makulaturę. Potem kołdrę. I dopiero wtedy kładzie się w śpiworze. Nocuje na opuszczonym straganie niedaleko centrum Bydgoszczy....
Znaleźli się na zakręcie życiowym. Z tego zakrętu trafili do schroniska. Wierzą, że wyjdą na prostą
Znaleźli się na zakręcie życiowym. Z tego zakrętu trafili do schroniska. Wierzą, że w przyszłym roku wyjdą na prostą.
Zimno wpycha ludzi do schroniska. Panie ze znalezieniem noclegu mogą mieć problem
W Inowrocławiu brakuje miejsc w schronisku. Są jeszcze w ogrzewalni, gdzie można przeczekać nockę albo przekimać na ławce. Lepsze to niż pod chmurką. W innych...
Pani Irena z Bydgoszczy od prawie trzech lat jest bezdomna. Po naszych artykułach może liczyć na Państwa pomoc [wideo]
- Kto by pomyślał, że po waszych artykułach zainteresuje się mną jeszcze telewizja? - pyta samą siebie pani Irena, bezdomna bydgoszczanka. - Aż z Warszawy do...
Pani Irena z Bydgoszczy od trzech lat jest bezdomna. - Syn mnie domu pozbawił - mówi [wideo]
Od kilkunastu dni piszemy o tragicznej historii Pani Ireny z Bydgoszczy, która od trzech lat jest bezdomna.
Pani Irena jest bezdomna. Ale "za bogata" dla ośrodka pomocy
- Taką fajną kurtkę i buty, też fajne, dostałam od pań z PCK - cieszy się bydgoszczanka. - Te kobiety dałyby mi więcej rzeczy. I jedzenia. I koce. No ale nie...
Na Dzień Matki syn przyszykował jej niespodziankę. Wyrzucił ją z domu
Zaufała mu. No bo dlaczego nie miałaby zaufać swojemu dziecku. Zapisała synowi mieszkanie. A on ją z tego mieszkania wyrzucił, a potem je sprzedał.