Syn Hanny Śleszyńskiej i Piotra Gąsowskiego zagrał w "Dewajtis" - zdjęcia. Tak dziś wygląda Jakub Gąsowski

Jakub Gąsowski dwa razy zdawał do szkoły aktorskiej. Wreszcie w 2020 roku ukończył Akademię Teatralną w Warszawie.

"Kuba od małego pragnął grać w filmach, serialach i teatrze. Nie odradzaliśmy mu tej drogi, to byłaby zbrodnia! Za to wspieraliśmy jego wybór. To naprawdę zdolny chłopak" - mówił w jednym z wywiadów tata Jakuba, Piotr Gąsowski, co zacytowała Viva.pl.

Jakub Gąsowski ma na swoim koncie role w filmach:

• "Belfer 2",
• "Mecenas Porada",
• "Wesele",
• "Orzeł. Ostatni patrol"

W ostatnim czasie największą rozpoznawalność przyniosła mu jednak rola Marwitza w serialu TVP "Dewajtis" będącym adaptacją powieści Marii Rodziewiczówny.

- Marwitz jest takim kolorowym ptakiem - mówi Jakub Gąsowski. - Przybywa na Żmudź z Ameryki i jako człowiek z zewnątrz patrzy na wszystko z zupełnie innej perspektywy. Mój bohater jest majętnym człowiekiem, właścicielem przędzalni bawełny. Stara się mówić po polsku, ale nie zawsze mu to wychodzi (uśmiech - przyp. red.).

Syn Piotra Gąsowskiego i Hanny Śleszyńskiej ma dziś 28 lat i wspaniale rozwija aktorsko - muzyczno - reżyserską karierę.

Tak wygląda na co dzień Jakub Gąsowski, znany 2,5 milionowej widowni z serialu TVP "Dewajtis". Zobacz w naszej galerii.

- W "Dewajtis" wspaniałe było to, że oprócz łamanego polskiego z amerykańskim akcentem, mogłem też mówić po angielsku. Uwielbiam języki i wszelkie językowe zadania. Potrafię naśladować różne akcenty - Alabama, nowojorski, australijski, szkocki, brytyjski, hinduski i inne. Mam hopla na tym punkcie, ich nauka sprawia mi dużo radości - mówi Gąsowski, jedna z gwiazd serialu TVP.

Jakub Gąsowski to syn Piotra Gąsowskiego i Hanny Śleszyńskiej. Młody aktor ma przyrodnią siostrę Julię ze związku ojca z Anną Głogowską.

Piotr Gąsowski ma powody do dumy nie tylko z powodu talentów swoich dzieci. Kuba i Julia, choć dzieli ich spora różnica wieku, mają ze sobą świetny kontakt i oboje lubią działać w szczytnym celu.

"Kuba jest emocjonalny, żywiołowy, ma szerokie zainteresowania. Interesuje się polityką, pasjonuje się historią Stanów Zjednoczonych. Gdy miał 7 lat znał na pamięć PKB z 15 krajów Europy i kazał się przepytywać. Pisał olimpiadę z wiedzy o społeczeństwie, ma dziennikarskie zapędy" - opowiadała swego czasu mama Jakuba, Hanna Śleszyńska.

- Tym, co mnie nakręca, jest praca - podkreśla Jakub Gąsowski, dodając: - Ona pomaga mi przełamywać się i mobilizować. W niej również się spełniam.

Jakub Gąsowski uważany jest dziś za artystę wszechstronnego.

Uprawia aktorstwo, reżyseruje (jest związany z Teatrem 6. piętro), pasjonuje go muzyka, w której też wspaniale, wokalnie się spełnia, jest ponadto uzdolniony językowo.

- Zawsze chciałem wystąpić z big bandem, czyli dużym zespołem jazzowym, gdzie jest 5 saksofonów, 3-4 trąbki, 3-4 puzony i sekcja rytmiczna, czyli perkusja, pianino, bas oraz gitara. To marzenie udało się spełnić w spektaklu "Sinatra 100+". Moim kolejnym marzeniem jest nagranie epki albo singla z big bandem. W ogóle lubię muzykę jazzową, swingową, bigbandową, ale też bosanovę, czyli jazz latynoamerykański. To moje klimaty, muzyka najbardziej popularna w latach 50-tych i 60-tych, m.in. Frank Sinatra, Sammy Davis Jr., Dean Martin, Ella Fitzgerald. To coś, co lubię najbardziej.

(AKPA)
***
Czytaj także: