KS Toruń szuka Polaka. Przemysław Pawlicki?

Pozyskanie mocnego krajowego seniora było jednym z priorytetów prezesa Przemysława Termińskiego. Ostatnio wydawało się, że to plan nierealny ze względu na szczupłą podaż tego towaru na rynku. Okazuje się jednak, że pojedyncze rodzyki mogą się znaleźć. KS ma listę potencjalnych kandydatów. Dwa nazwiska zwracają szczególną uwagę: Janusz Kołodziej z Unii Tarnów i Przemysław Pawlicki z Unii Leszno.

Z Tarnowa dochodzą sprzeczne informacje. Najpierw zanosiło się, że główny sponsor zwiększy finansowanie klubu i skład szybko będzie skompletowany, ale ostatnio prezes Łukasz Sady poskarżył się, że czołowi żużlowcy „żądają milionów” i do porozumienia daleko.

Chodzi głównie o Martina Vaculika i Janusza Kołodziej. Obaj chcieli zostać w Tarnowie, ale... nie za wszelką cenę. Kołodziej ma kilka ofert, w tym także z Torunia.

Fogo Unia Leszno - KS Toruń. PGE Ekstraliga/x-news

Sytuacja częściowo wyjaśniła się w czwartek. Unia ogłosiła, że nie przedłuży kontraktu z Martinem Vaculikiem, swoim najskuteczniejszym zawodnikiem w ostatnich sezonach. Powód? Klubu nie stać na spełnienie jego warunków.

Gdzie trafi Słowak? Kierunki są dwa - Gorzów i... Toruń. Negocjacje z KS były prowadzenie od dłuższego czasu. Vaculik mógłby być rozpatrywany w miejsce Grigorija Łaguty zamiast Grega Hancocka. Wiemy jednak, że Amerykanin jest spodziewany w Toruniu na początku listopada, więc Vaculik zapewne trafi do Stali.

Co zrobi teraz Kołodziej? Bardzo możliwe, że Unia odpuściła temat Vaculika, żeby zachować w składzie swojego krajowego lidera. Warunki kontraktu zostały już ustalone, w poniedziałek ma zostać podpisany.

Jeśli nie Kołodziej w Toruniu to kto? Drugiej opcji polskiego wzmocnienia - chyba bardziej prawdopodobnej - można szukać w Lesznie. Tam do porozumienia z Unią nie mogą dojść bracia Pawliccy.Coraz częściej spekuluje się w środowisku, że Przemysław i Piotr rozstaną się i tylko jeden zostanie w zespole mistrza Polski.

Starszy z braci chętnie byłby widziany w składzie "Aniołów", negocjacje trwają od dłuższego czasu. W wypadku Pawlickich elementem wspólnym z Toruniem jest osoba Adama Krużyńskiego. To jednocześnie członek rady nadzorczej KS Toruń i jako przedstawiciel firmy Nice jeden z głównych sponsorów braci z Leszna.