Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MrGarden GKM Grudziądz nie dał rady wicemistrzowi Polski. Spadek? Jest groźnie! [ZDJĘCIA]

(jp)
GKM Grudziądz - Betard Wrocław 42:48
GKM Grudziądz - Betard Wrocław 42:48 Łukasz Szalkowski
Dwóch wygrywających zawodników to za mało na Betard Wrocław. MrGarden GKM stracił kolejne punkty na swoim torze. Teraz kluczowy będzie mecz z Falubazem Zielona Góra.

MrGarden GKM Grudziądz - Betard Wrocław 42:48
MRGARDEN GKM: Pawlicki 12+1 (3,2,2,0,2,3), Huckenbeck 1+1 (d,1), Lindbaeck 1 (0,1), Buczkowski 7+1 (1,2,2,2,0), Łaguta 14 (3,1,2,3,3,2), Wawrzyniak 2 (2,0,0), Wieczorek 1 (0,1,0), Pieszczek 4 (3,0,1).
BETARD: Woffinden 10 (1,3,3,3,0), Dróżdż n/s, Janowski 9+3 (2,2,1,1,3), Milik 10 (3,3,0,3,1), Fricke 0 (w,0), Drabik 10+1 (3,3,1,2,1), Wojdyło 3 (1,2,0), Czugunow 6 (2,d,1,2,1)

Grudziądzanie rozpoczynali mecz z Betardem wiedząc, że chwilę wcześniej Unia Tarnów sensacyjnie pokonała Unię Leszno. To stawiało MrGarden GKM w trudnej sytuacji i zagrożenie spadkiem stawało się realne. Pokonanie wicemistrzów Polski mogło być odpowiednią odpowiedzią dla beniaminka z Tarnowa.

Kibice mocno liczyli na dobry występ i postarali się o dodatkową motywację. Żużlowcy przy prezentacji zobaczyli wielki transparent: „Macie gryźć ten żużel, a nie jeździć bez celu. Jazda w GKM-ie wymaga charakteru!!!”. Ten charakter był na torze, choć nie w wykonaniu wszystkich zawodników...

Początek był kiepski, po trzech wyścigach Betard wygrywał 12:6. Zawiodła z kretesem para Krzysztof Bucz-kowski - Antonio Lindbaeck, która przegrała podwójnie. Nawet juniorzy GKM spisali się lepiej na otwarcie. Zwłaszcza dyspozycja Szweda była wielkim rozczarowaniem dla klubu i kibiców, choć Lindbaeck już w Speedway of Nations nie zachwycał.

Właśnie para Maciej Janowski - Vaclav Milik sprawiała gospodarzom ogromne problemy. Już udało się odrobić część strat, gdy znowu na tor wyjechał ten duet i ograł podwójne samego Artioma Łagutę.

Rosjanin początkowo nie prezentował się tak dobrze, jak w Speedway of Nations, ale na pewno nie on zawiódł. W biegu 8. spotkało się dwóch bohaterów z Wrocławia i znowu lepszy był Woffinden. Przewaga Betardu w połowie meczu sięgnęła 10 punktów.

I wtedy przyszedł czas na pokazanie tego charakteru. Robert Kempiński zagrał va banque: wystawił rezerwę taktyczną dla najmocniejszą parę wrocławian. Pozornie - ruch pozbawiony sensu, ale ppłaciło się - 5:1 i w szeregach grudziądzkich wróciła nadzieja na zwycięstwo. Po chwili kolejna dobra zmiana sztabu: zwycięstwo rezerwowego Krystiana Pieszczka, kolejny dublet i tylko 2 punkty straty!

Wrocławianie mogli odpowiedzieć błyskawicznie. Janowski z Czugunowem prowadzili podwójnie, ale wtedy kapitalną ambicję i prędkość pokazał Łaguta, który uratował remis.

Na więcej zabrakło gospodarzom choć jednego punktującego zawodnika. Beznadziejny był Lindbaeck, w 12. wyścigu Kempiński próbował ratować sytuację Pieszczkiem, ale Betard wygrał 5:1, a potem jeszcze dwa kolejne wyścigi, które przypieczętowały los MrGarden GKM.

Sytuacja w tabeli naszej drużyny jest coraz gorsza, choć jeszcze nie beznadzieja. Prawdopodobnie o utrzymanie GKM będzie walczył z Falubazem, a ten zespół jeszcze podejmie u siebie. Za tydzień podejmie Unię Tarnów.

GKM - Betard konferencja prasowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska