Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pudzianowski - Różalski. Górą Różal [wideo - skrót walki- wyniki KSW35]

Jakub Stykowski
Jakub Stykowski
Pudzianowski wiedział, że zwycięstwo może ponowie wprowadzić go na drogę do pasa wagi ciężkiej, a przegrana może ostatecznie mu ją zamknąć, lub ponownie na długi czas zablokować.
Pudzianowski wiedział, że zwycięstwo może ponowie wprowadzić go na drogę do pasa wagi ciężkiej, a przegrana może ostatecznie mu ją zamknąć, lub ponownie na długi czas zablokować. Tomasz Bolt
Starcie dwóch osobowości świata MMA i prawdziwych ikon KSW - Mariusza Pudzianowskiego i Marcina Różalskiego w kat. 120 kg jeszcze jakiś czas temu wydawało się nierealne. Zawodnicy stanęli jednak ze sobą w klatce.

Pudzianowski już prawie 7 lat rywalizuje w mieszanych sztukach walki. "Dominator", który przyzwyczaił swoich kibiców do zwycięstw w zawodach strongmanów, w MMA musiał budować swoją karierę od początku. Początkowy entuzjazm związany z wygranymi osłabł po pierwszych porażkach, które uwidoczniły ograniczenia drzemiące w potężnym ciele byłego strongmana. MMA zweryfikowało możliwości fizyczne i techniczne "Pudziana". Pokazał jednak serce, upór i determinację, podejmując wyzwanie. Kolejne lata występów "Pudziana" okazały się trudną pracą nad zmianą podejścia do treningów, zmniejszeniem masy ciała i techniką. Gdy wydawało się, że praca jest syzyfowa, we wrześniu 2013, podczas gali KSW 24, nastąpił przełom. Mariusz stanął do rewanżowego starcia z Seanem McCorklem i nie tylko je wygrał w dobrym stylu, ale pokazał, że na przestrzeni 10 minut wydolnościowo daje radę. Następne wygrane nad Olim Thompsonem i Pawłem Nastulą, pokazały, że "Dominator" zaczyna wracać do walki o najwyższe laury, a praca, którą włożył, nie poszła na marne.

Po tej serii pojawiły się głosy o możliwym starciu o pas z Karolem Bedorfem. "Pudzian" pokonał pierwszą poważną przeszkodę - Rollesa Gracie (w 27. sekundzie), ale utknął na drugiej - Peterze Grahamie, co znacząco oddaliło go od mistrzowskiego pasa. Dziś Pudzianowski wrócił do klatki KSW, by zmierzyć się z groźnym Różalskim. Wiedział, że zwycięstwo może ponowie wprowadzić go na drogę do pasa wagi ciężkiej, a przegrana może ostatecznie mu ją zamknąć, lub ponownie na długi czas zablokować.

Walka miała niespodziewany przebieg. Długo dominował Pudzianowski, ale w drugiej rundzie Różalski wygrał przez duszenie gilotynowe. - Nie czułem się uduszony, ale skoro sędzia tak uznał? - pytał "Pudzian". - Podobało się? To dobrze. Walka nie była priorytetem. Pamiętajcie, trzeba pomagać ludziom, czy zwierzętom - mówił Różalski.

Skrót walki na polsatsport.pl

Martin Lewandowski przed KSW 35: - Lepszej karty walk jeszcze nie było.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska