Medale w MŚ kobiet rozdane w Astanie (Kazachstan). Niestety, wiadomo już, że żadna Polka nie stanie na podium i tym samym nie pojedzie na turniej olimpijski.
Z dwóch torunianek pierwsza odpadła Kinga Siwa w kat. 60 kg. Z turniejem pożegnała się w 1/8 finału, ale w kontrowersyjnych okolicznościach. Według sędziego z USA to nasza zawodniczka była lepsza od Hasny Lachgar, Marokanka była dwa razy liczona. Dwaj pozostali sędziowie z Azji jej przyznali jednak zwycięstwo na punkty 39:37 Lachgar.
Aneta Rygielska, medalista ubiegłorocznych Igrzysk Europejskich w Baku, była o krok od strefy medalowej w kat. 57 kg. W ćwierćfinale musiała uznać jednak wyższość Sonii Lather z Indii. Torunianka wygrała, zdaniem sędziów, tylko jedną rundę i w całej walce ostatecznie uległa 37:39.
Na razie do Rio nie jedzie żadna Polka, jest jeszcze szansa na dziką kartę. Polski Związek Bokserski będzie jednak lobbował prawdopodobnie na rzecz Sandry Drabik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?