Krótka piłka w Toruniu. Budowlane gromią beniaminka [zdjęcia,wideo]

BUDOWLANI: Filipowicz, Wilczyńska, Lewandowska, Jaroszewicz, Łukaszewska, Gierak, Bąkowska (l) oraz Stachowicz, Gutkowska, Wiśniewska.

To była od początku do końca dominacja torunianek. W każdym secie gospodynie szybko zyskiwały przewagę. Najdłużej wyrównana walka trwała w 1. partii, gdy było jeszcze 12:11. Dopiero wtedy torunianki wrzuciły kolejny bieg i po chwili było 19:13. Kolejne dwa sety były jeszcze bardziej jednostronne, a emocje w zasadzie kończyły się przy wyniku 3:3.

- W pierwszych dwóch setach widać było trochę debiutanckiego stresu, ale wynik w zasadzie mówi wszystko. Gramy coraz lepiej i oby tak dalej - podsumował trener Mariusz Soja.

Beniaminek w Toruniu wypadł słabo. Takie zespoły zawsze na inaugurację są zagadką, ale Politechnice brakowało siatkarskich walorów. Przyjezdne mnóstwo punktów sprezentowały po własnych błędach.

Toruński zespół sprawia wrażenie bardziej wyrównanego. W poprzednim sezonie wszystko opierało się na duecie Marlena Pleśnierowicz - Sandra Szczygioł (ta druga zresztą dopingowała Budowlane, razem z Roksaną Brzóską - obie obecnie KSZO Ostrowiec). Ten skład jest szerszy i dużo bardziej doświadczony. W ataku nie do zatrzymania były Ilona Gierak (poprzednio Muszynianka) i Marta Łukaszewska (MKS Dąbrowa Górnicza. Fiipowicz to siła doświadczenia, choć jeszcze niekiedy brakuje zrozumienia z nowymi koleżankami. Wielkim atutem Budowlanych będzie z pewnością Daria Bąkowska, która wydaje się jeszcze pewniejsza na pozycji libero niż przed rokiem.

- Nie chcę porównywać tych dwóch składów, a na pewno nie chcę chwalić tak szybko nowej drużyny. Wydaje się jednak, że mamy lepsze przyjęcie i atak - mówi trener Soja.