Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Zawada nie skorzystał z ofert zmiany, sezon dokończy w SV Gölzau

Redakcja
- Niemcy bardzo różnią się od Polski, ale świetnie czuję się w Gölzau. Poznałem tu wiele miłych osób - twierdzi inowrocławianin.
- Niemcy bardzo różnią się od Polski, ale świetnie czuję się w Gölzau. Poznałem tu wiele miłych osób - twierdzi inowrocławianin.
Popularny Zawka w rundzie jesiennej strzelił 25 bramek i zanotował 15 asyst. Pracuje, trenuje, ma ambicje.

Ma 24 lata, dobrą technikę, szybkość i instynkt strzelecki. Wychowanek Cuiavii Inowrocław miał dość gry na boiskach w regionie.

- Pojawiła się okazja, żeby spróbować swoich sił w drugiej lidze, ale zakończyło się tylko na spekulacjach. Temat wyjazdu do Niemiec pojawił się niespodziewanie - mówi Michał. - Pierwsze rozmowy, przemyślenia trwały dwa miesiące. Oprócz danke nie znałem żadnego słowa po niemiecku. Zdecydowałem się wyjechać do SV Gölzau 1924.

Zawada otrzymał pracę w firmie chemicznej produkującej nawozy sztuczne do roślin.

- Pracuję po 8 godzin od poniedziałku do piątku. Na warunki nie mam co narzekać. Jedyne co mogę stwierdzić, to że Niemcy bardzo różnią się od Polski - podkreśla piłkarz. - W klubie trenuję dwa razy w tygodniu.

Znakomity bilans
Każdy region w Niemczech ma inną strukturę. SV Gölzau walczy obecnie w Kreisoberlidze (siódmy poziom rozgrywkowy bez dwóch Bundeslig).

- Poziom sportowy nie jest wybitnie wysoki. W całej lidze są może 4 drużyny, które z powodzeniem poradziłyby sobie w polskiej czwartej lidze - ocenia Michał. - Rundę jesienną udało mi się zakończyć na 25 bramkach oraz 15 asystach. Zawsze może być lepiej, ale jestem zawodolony ze swojej postawy. W rekordowym meczu wygraliśmy 10:2, a ja strzeliłem 5 goli i miałem 5 asyst. Zawada nie czuje się jednak gwiazdą drużyny. - Przed jednym ze spotkań otrzymałem program meczowy, gdzie na jednej stronie opisano moje dokonania i nazwano „Top-Star”. To naprawdę miłe - wspomina. - Gram jednak przede wszystkim dla zespołu. W zależności od potrzeb występuje jako skrzydłowy, napastnik lub środkowy pomocnik. Dobrze zaaklimatyzowałem się w Gölzau.

Drugie życie
Przerwa zimowa w niemieckiej lidze trwała bardzo krótko, a mimo to inowrocławianin otrzymał oferty z wyższych lig.

- Chcę dokończyć sezon w Gölzau, gdzie poznałem bardzo miłe osoby. Bardzo dużo mi pomogli, a szczególnie w chwilach, gdy podczas jednego z powrotów do Gölzau miałem wypadek samochodowy. Dostałem drugie życie - wyjawia Michał.

Czy na dłużej zwiąże się z Niemcami? - Chciałbym spróbować swoich sił od Landesligi (5 poziom) wzwyż, gdzie podejście do futbolu jest dość profesjonalne. Najpierw trzeba pokazać się z dobrej strony na boisku, żeby potem myśleć co dalej - dodaje.

Zawada tęskni za najbliższymi, ale też za prowadzeniem portalu Sportowego Inowrocławia. - Wraz z Dawidem Zielińskim stwierdziliśmy, że nie damy rady wszystkiego zorganizować, żeby strona dalej funkcjonowała - podkreśla. - Szkoda, bo dzięki sympatii do sportu dotarliśmy do bardzo dużej rzeszy kibiców, których teraz serdecznie pozdrawiam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska