Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier - Czarni. Zaciekła walka i triumf gości [zdjęcia]

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Tomasz Śnieg zagrał doskonały mecz. To nie wystarczyło jednak do pokonania Czarnych.
Tomasz Śnieg zagrał doskonały mecz. To nie wystarczyło jednak do pokonania Czarnych. Sławomir Kowalski
Polski Cukier stracił przewagę parkietu w ćwierćfinale. Przegrał u siebie z Czarnymi Słupsk, bo kilku koszykarzy nie poradziło sobie z poziomem walki narzuconym przez gości.

POLSKI CUKIER TORUŃ - CZARNI SŁUPSK 87:90 (21:28, 22:22, 29:19, 15:21)
POLSKI CUKIER: Wiśniewski 11 (2), 5 as., Gibson 7 (1), 5 as., Michalak 7 (1), Kornijenko 3, Milosević 2 oraz Cummings 18 (2), Denison 15 (1), 7 zb. Śnieg 13, Sulima 9, Perka 2.
CZARNI: Blassingame 24 (4), 4 as., Harper 8, Mbodj 11, Surmacz 8 (2), Seweryn 8 (2) oraz Jackson 10, Cesnauskis 11, Borowski 8 (1).

W takich meczach liczy się doświadczenie i odporność psychiczna. Jerel Blassingame różnie spisywał się w sezonie zasadniczym, ale w Toruniu rozpoczął świetnie. Po jego trafieniu z dystansu w 4. minucie było już 5:14 i trener Jacek Winnicki musiał przerwać grę.

Torunianie odepchnięci od kosza mieli pozycje na dystansie, ale brakowało skuteczności, m.in. nie trafiali Michał Michalak i Danny Gibson. Źle funkcjonowała także defensywa, gdzie gospodarze gubili się na zasłonach. Atak udało się poprawić, ale z taką defensywą (28 pkt straconych w kwarcie) trudno marzyć o sukcesach w play off.

Przewaga gości sięgnęła 12 punktów, ale w 2 kwarcie Polski Cukier na chwilę odpalił. Bez Gibsona drużyna zaczęła lepiej bronić. Impuls w ataku dał z kolei Markeith Cummings, który dwa razy trafił z dystansu, kontrę skończył 2+1 (29:30). On też wyprowadził zespół na prowadzenie (31:30).

Cummings sam Czarnych nie mógł jednak pokonać. Torunianie jednak nie byli w stanie w żaden sposób zatrzymać Blassingame'a, który wrócił na boisko i szybko uporządkował sprawy. Gdy Gibson miotał się bezradnie między obrońcami (1/6 z gry do przerwy) jego rywal z Czarnych z łatwością znajdował sobie pozycje (6/8). A planowana przewaga pod koszem? W zbiórkach do przerwy było 13:23...

Fantastyczną zmianę w 3. kwarcie dał Śnieg. Sprowadzony ze Słupska rozgrywający zdobył 7 pkt w tej części i razem z Wiśniewskim odrobili straty. Denison dokonywał cudów w defensywie, wreszcie udało się opanować deskę. Ciężka praca w obronie (zatrzymanie Blassingame'a!) opłaciła się. W 30 minucie po dwóch wolnych Cummingsa Polski Cukier prowadził już 72:67.

Czarni odpowiedzieli świetną defensywę w ostatniej kwarcie. Gospodarze przez 4 minuty nie potrafili trafić do kosza i stracili inicjatywę (72:74). Rezerwowy Śnieg grał świetnie, Denison jeszcze lepiej, bo po jego dwóch akcjach PC znowu prowadził. Niestety, kompletnie zawiedli w tym meczu Michalak (2/8 z gry, 3 straty) i Kornijenko (1/10). Ukraińcowi pod własną tablicą piłkę potrafił zebrać nawet Blassingame.

Bohaterem ostatnich minut był kolejny słupski weteran Mantas Cesnauskis, który wykorzystał 7 rzutów wolnych z rzędu. Gdyby jednak wskazać jeden element, który zadecydował o porażce, to byłyby to zbiórki. To Polski Cukier miał dominować w tym elemencie, a goście wygrali je 46:30, aż 15 piłek zebrali pod toruńskim koszem.

Kolejny mecz w sobotę o godz. 19.00 także w Toruniu. Nic jeszcze nie zostało przegrane, choć do awansu potrzebne będzie teraz zwycięstwo na gorącym terenie w Słupsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska