Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polscy koszykarze mają szanse na mistrzostwa świata!

Tomasz Froehlke
Tomasz Froehlke
Kto wie? Może Kamil Łączyński i Michał Chyliński z Anwilu Włocławek pojadą na mistrzostwa świata?
Zmiana w eliminacjach do mistrzostw świata koszykarzy! A co najważniejsze, zmiana w całej organizacji tej dyscypliny sportu. Reprezentacje będą w roku grać o wiele częściej, niż dotychczas i to o wielką stawkę. Wreszcie FIBA się obudziła.

Niektóre federacje są tak zatwardziałe, że nie dostrzegają zmian we współczesnym sporcie, w którym najważniejsze są mecze reprezentacji, a ich wynik ciągnie zainteresowanie tą dyscypliną. To takich własnie należy FIBA (światowa federacja koszykówki), która od wielu lat skazywała średniaków (m.in. Polskę) - przynajmniej europejskich - na brak walki w jakimkolwiek turnieju o finały mistrzostw świata. Poza mistrzostwami Europy, czyli tzw. EuroBasketem, który odbędzie się w tym roku, ale tam tylko ćwierćfinaliści wywalczą awans i to być może nie wszyscy. To skazywało wiele dobrych reprezentacji, że nie miały szans awansu na MŚ, choć w nich uczestniczyły inne, słabsze drużyny z pozostałych kontynentów.

I nareszcie działacze poszli po rozum do głowy, bo od tego roku to się zmieni.

7 maja odbędzie losowanie eliminacji mistrzostw świata, w którym wezmą udział Polacy! Co więcej - będziemy widzieli naszą kadrę w akcji znacznie częściej niż to było dotychczas, a stanowisko trenera pierwszej reprezentacji było jedną z najbardziej lukratywnych posad w naszym kraju, bo tylko kilka miesięcy pracy dawało mu niezłe zarobki. I to teraz się zmieni, i jest to zmiana, na którą od lat czekali kibice.

Polaków będziemy oglądać dwa razy w listopadzie 2017, lutym i czerwcu 2018, a jeśli awansuje do drugiej fazy, to także we wrześniu i listopadzie 2018 oraz w lutym 2019. Eliminacje do MŚ w Chinach w 2019 roku na kontynencie europejskim odbędą się w dwóch fazach. W pierwszej wezmą udział 32 drużyny podzielone na 8 grup. Po trzy najlepsze zespoły z każdej z nich awansują dalej – do czterech sześciozespołowych grup z zaliczeniem wyników z pierwszej fazy. Do Chin pojadą po trzy czołowe drużyny, w sumie 12 europejskich zespołów.

Oczywiście, to zadanie nie będzie łatwe, ale najważniejsze, że naszą kadrę będziemy widzieli w akcji o wiele częściej w roku, w tzw. okienkach na reprezentację. To od lat znany proceder, choćby w piłce nożnej.

Polacy do miejsc premiowanych awansem zbliżyli się tylko raz – w 1997 roku, gdy grali ćwierćfinał z Grecją. Długo w nim prowadzili, w razie wygranej wywalczyliby awans. Ale przegrali i skończyło się na wspomnieniach. W MŚ wystąpili tylko raz - w 1967 r.

Korzyścią dla Polski jest to, że mamy tylko jednego gracza w NBA - Marcina Gortata - który zrezygnował z występów w kadrze. Nie będzie więc problemu z budową drużyny. Ale inne zespoły będą miały z tym problem. Przynajmniej kilku ich reprezentantów występuje w NBA, która nie będzie co chwilę zwalniać zawodników na mecze reprezentacji. I tu jest poważna szansa dla polskiego średniaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska