Anwil Włocławek ma dwóch nowych koszykarzy. To kadrowicze z Polski i Słowacji

Anwil Wojciechowskiego "draftował" od kilkunastu dni. Klub bardzo potrzebował polskiego gracza po kontuzji Szmona Szewczyka, a środkowy reprezentacji Polski był z pewnością najatrakcyjniejszym celem na rynku.

Wojciechowski w tym sezonie grał we włoskim Betaland Capo d'Orlando, który zajmuje przedostatnie miejsce w lidze (10,2 pkt przy 58 proc. z gry i 4,3 zb.). Pochodzi z Łodzi, już w wieku 16 lat trafił do Benettonu Treviso i całą swoją karierę spędził we Włoszech. To oznacza, że w wieku 28 lat będzie debiutował w polskiej lidze.

Wojciechowskim interesował się także Polski Cukier Toruń, ale nie zaakceptował oczekiwań finansowych koszykarza.

Znacznie większą zagadką jest drugi nabytek włocławian. 19-letni Mario Ihring jest Słowakiem i także do Anwilu przychodzi z Betaland Capo d'Orlando. Ma wesprzeć Kamila Łączyńskiego i być alternatywą na pozycji PG. We Włoszech rozgrywał swój pierwszy poważny sezon, ale statystyki nie imponują - 19 minut, 5 pkt, 2,3 as. i bardzo przeciętnej skuteczność z gry (34 proc., a za 3 zaledwie 22 proc).

Obaj już pożegnali się ze swoim włoskim klubem. Wszystko wskazuje, że obaj zadebiutują w najbliższym meczu w Ostrowie.