Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marit Bjoergen nago. Prawdziwy hit w internecie [foto]

Redakcja
Akt słynnej biegaczki narciarskiej Marit Bjoergen, wystawiony w norweskiej galerii, robi prawdziwą furorę.
Artysta powiedział, że jest bardzo zadowolony z tak ogromnego zainteresowania odwiedzających galerię.
Artysta powiedział, że jest bardzo zadowolony z tak ogromnego zainteresowania odwiedzających galerię. ostlendingen.no

Artysta powiedział, że jest bardzo zadowolony z tak ogromnego zainteresowania odwiedzających galerię.
(fot. ostlendingen.no)

Jego autor ubolewa jedynie, że był zmuszony malować obraz z głowy, ponieważ nie miał przed sobą żywego pierwowzoru.

88-letni norweski artysta Knut Aasheim jest właścicielem galerii Sentralen w najbardziej znanej norweskiej miejscowości wypoczynkowej Trysil. Obraz został wydrukowany na plakatach i na okładce programu wystawy. Artysta powiedział, że jest bardzo zadowolony z tak ogromnego zainteresowania odwiedzających galerię.

Czytaj też: Jestem seksoholikiem. Najlepiej nie wychodziłbym z łóżka

"Jestem bardzo dumny ze swojej wersji naszej królowej nart. Malowałem z pamięci, ponieważ żywy obiekt był - niestety - dla mnie nieosiągalny. Całe życie lubiłem kobiety, więc nie było problemu z aktem" - powiedział artysta.

Marit Bjoergen nie chciała komentować obrazu, który stał się znany już w całej Norwegii. W wywiadzie telewizyjnym podkreśliła jednak, że bardzo lubi swoje ciało. "W moim wyobrażeniu kobiecego ciała uważam, że doszłam do perfekcji. Ważę 64 kilogramy i żaden gram nie jest zbędny" - powiedziała biegaczka, największa rywalka Justyny Kowalczyk.

Genezą powstania obrazu, jak podkreślił Aasheim, był wywiad telewizyjny z Bjoergen zaraz zdobyciu przez nią w lutym trzeciego w kolejności złotego medalu (bieg na 10 km) podczas mistrzostw świata w Oslo. Bjoergen bardzo dziękowała wówczas swoim serwismenom za przygotowanie nart i publicznie obiecała, że jeżeli zdobędzie jeszcze jedno złoto, to pojawi się w ich pomieszczeniu nago. Po wygraniu sztafety trzy dni później obietnicy jednak nie dotrzymała, tłumacząc, że... był to żart.

"Dlatego musiałem wziąć sprawy w swoje ręce i teraz wszyscy mogą zobaczyć Marit nago" - powiedział Aasheim.

*Informacja oznaczona jako PAP jest własnością Polskiej Agencji Prasowej. Kopiowanie i redystrybucja zabronione.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska