W sobotę 29 sierpnia Mariusz bawił się w pubie przy ulicy Szewskiej 10 w Toruniu. Został tam uderzony w głowę. Pobity udał się do lekarza, ale po obserwacji od razu wrócił do domu.
Dzień później był nawet na derbowym meczu żużlowym. Wtedy nic nie wskazywało na to, że dojdzie do jakiejkolwiek tragedii. 23-latek czuł się przecież dobrze.
Niestety. Gdy w poniedziałek rano ojciec mężczyzny chciał go obudzić, okazało się, że Mariusz nie żyje.
- To był miły i niekonfliktowy człowiek - opowiada najbliższy sąsiad i dobry kolega zabitego Mariusza. (mp3)
Sprawą zajęła się toruńska prokuratura. (mp3)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat