Służby w Grudziądzu są zgodne: - Izba wytrzeźwień powinna wznowić działanie

Na spotkanie poświęcone problemom związanym z zamknięciem punktu pomocy osobom nietrzeźwym przyszli przedstawiciele służb: policji, straży miejskiej, szpitala oraz radni.

- Decyzja o likwidacji izby wytrzeźwień zaskoczyła nas, tym bardziej, że było utrzymywane, że będzie istniała, ale w nowej lokalizacji - zaznaczał Grzegorz Klein, radny PiS-u.

TUTAJ WIĘCEJ: Została już wybrana nowa lokalizacja dla izby wytrzeźwień w Grudziądzu

Przeniesienie placówki miało być podyktowane tym, że w świetle nowych przepisów, w jednym budynku nie mogą funkcjonować izba wytrzeźwień i schronisko dla kobiet.

- To, że zawiesiliśmy działanie punktu nie było podyktowane brakiem woli miasta co do dalszego jego prowadzenia, a brakiem pieniędzy na ten cel - wyjaśniał Szymon Gurbin. - Nie znaleźliśmy ich w budżecie, ani z zewnętrznych źródeł. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to dyskomfort dla wszystkich służb, dlatego robimy wszystko by izbę ponownie uruchomić.

Problem głośno wybrzmiał, gdy okazało się że od stycznia to na szpital spadł obowiązek przyjmowania pijanych. Powód? Inne służby nie dysponują pomieszczeniami dla takich osób.

Małgorzata Kufel, naczelna pielęgniarka szpitala dzieliła się spostrzeżeniami i statystykami.
- Zacznijmy od tego, że odbierając zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, dostajemy sygnał o „leżącym, nieprzytomnym człowieku”, a nie o pijanym. Dlatego nasze zespoły muszą reagować - wyjaśniała Małgorzata Kufel. - Dopiero po przybyciu na miejsce, ratownicy mogą stwierdzić czy chodzi o kogoś upojonego alkoholem czy po prostu chorego. Dodajmy, że część po upojeniu alkoholowym zostaje na dłużej w szpitalu, gdyż mają zwykle inne dolegliwości.

Plany władz Grudziądza: -"Mamy nadzieję, że w ciągu kilku miesięcy uda się przywrócić funkcjonowanie izby wytrzeźwień"

Jak się okazuje w:
★ w 2018 r do szpitala trafiło w sumie 1160 nietrzeźwych, z których 118 zostało wypisanych do izby wytrzeźwień, a 67 do domu. W tych przypadkach stwierdzono, że upojenie alkoholowe nie zagraża życiu.
★ w 2019 r - do szpitala trafiło 1137 nietrzeźwych, z których 76 zostało wypisanych do izby wytrzeźwień, a 97 do domu. Analogicznie, upojenie nie powodowało zagrożenia życia.

- Teraz pojawił się problem, bo nie mamy dokąd takich osób wypisać i stają się kłopotem dla szpitala - podkreślała Małgorzata Kufel.

PISALIŚMY: Dokąd z pijakiem? Izba wytrzeźwień w Grudziądzu od nowego roku będzie zamknięta

Swoimi uwagami dzielił się też Mariusz Sędzicki, komendant strażników: - Musimy funkcjonować i sobie radzić. Otrzymaliśmy wytyczne, by nietrzeźwych, bezdomnych odwozić do policyjnej izby zatrzymań, do schroniska albo szpitala. Też liczymy na to, że uda się reaktywować izbę wytrzeźwień.

Ze statystyk strażników wynika, że od stycznia do listopada 2019 r. przeprowadzili 481 konwojów z czego 408 do izby wytrzeźwień, 36 do schroniska, 20 do domu, 12 do szpitala i 5 na komendę policji. Natomiast w pierwszych tygodniach 2020 r. 14 osób pouczono, 4 odwieziono do schroniska, 5 na SOR, a do 4 wezwano pogotowie. Jedną osobę odwieziono do domu.

Policjanci do izby wytrzeźwień w 2019 roku odwieźli 950 pijaków. W komendzie znajdują się 4 pomieszczenia dla zatrzymanych, w których łącznie jest 10 miejsc. Jednak są one dedykowane przede wszystkim dla osób, wobec których są prowadzone czynności procesowe.

WAŻNE: Decyzja prezydenta Grudziądza: zamknięta izba wytrzeźwień. Pierwsze konsekwencje: ratownicy medyczni znieważeni, opluci przez pijaka

Mirosław Bałka, ratownik medyczny potwierdził że od stycznia karetki częściej wyjeżdżają do pijanych.

Urzędnicy zapewniają, że szukają rozwiązania, które pozwoli przywrócić izbę wytrzeźwień, poprzez dołączenie do niej zadań związanych z terapią uzależnień. W tym pomyśle upatrują możliwości pozyskania zewnętrznych funduszy na prowadzenie tego punktu.