Siarka ostrzeżeniem dla lidera? Jacek Winnicki: - To nie był nasz najlepszy mecz [opinie]

Polski Cukier wygrał na wyjeździe 91:73. Szkoleniowiec największe zastrzeżenia miał do zaangażowania w defensywie. - To nie było dobre spotkanie w naszym wykonaniu, wynik nie odzwierciedla przebiegu meczu. Wydaje mi się, że za dużo było pewności siebie, którą dodatkowo umocniła absencja dwóch zawodników Siarki. Od samego początku w obronie nie graliśmy dobrze, nie postawiliśmy twardych warunków. Przez 2,5 kwarty miałem do tego elementu dużo zastrzeżeń. Ten mecz musi być dla nas ostrzeżeniem, nie możemy kierować się tym, co o nas piszą i mówią. Bilans 5-0 i pozycja lidera nie może nas uśpić - podkreśla Winnicki.

Z trenerem zespołu zgodził się Bartosz Diduszko. - Na pewno zabrakło nam koncentracji. W Tarnobrzegu zawsze tak było: jak się pozwoli gospodarzom na zbyt dużo, to zawsze są problemy. Trafili kilka trudnych rzutów i zrobił się wyrównany mecz. W czwartej kwarcie dobrze już broniliśmy, graliśmy dobry ofens i stąd takie zwycięstwo - ocenił pojedynek skrzydłowy Twardych Pierników.

Gospodarze żałowali straconej w ostatniej kwarcie szansy na zaskoczenie lidera. - Zagraliśmy niezłe sptkanie, były momenty dobrej gry, ale także chwile przestoju z prostymi błędami. Niektórzy zawodnicy w nieodpowiednich momentach grali swoje indywidualne akcje i rywal to wykorzystywał - podsumował trener Zbigniew Pyszniak.

- Terminarz nas nie rozpieszcza, od początku sezonu gramy z całą czołówką ligi, a w tym meczu jeszcze w okrojonym składzie. Zabrakło nam jakości w obronie, którą dawał nam Marcin Malczyk. Nawiązaliśmy równorzędną walkę z Polskim Cukrem, w końcówce zabrakło nam rotacji i trochę sił na parkiecie. Zebraliśmy cenny materiał, będzie z trenerem pracować i w każdym meczu powinno być lepiej - dodał najlepszy w Siarce Krzysztof Jakóbczyk.