Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sensacyjne wyniki w klasie okręgowej - grupa 2

Grzegorz Oleradzki
Po tym strzale Michała Łazarskiego(nr 8) padła zwycięskiego bramka dla włocławskiego Lidera.
Po tym strzale Michała Łazarskiego(nr 8) padła zwycięskiego bramka dla włocławskiego Lidera. Wojciech Alabrudziński
W 10. kolejce grupy drugiej zanotowano wiele zaskakujących rozstrzygnięć, a niektóre z nich określić można mianem sensacji.

Przerwana została trwając od początku sezonu passa spotkań bez porażki Kujawiaka Lumac Kowal. Stało się to na własnym boisku w pojedynku z Szubinianką, która dotychczas niczym nie zachwycała.

Goście od początku prezentowali defensywną taktykę często wyprowadzając jednak kontrataki. Po jednym z nich i serii błędów defensywy Kujawiaka zdobyli prowadzenie i do końca pierwszej połowy byli stroną dyktująca warunki gry. Po stron gospodarze osiągnęli optyczną przewagę jednak rzadko stwarzali poważniejsze zagrożenie pod bramką gości. Znacznie groźniejsze były kontry szubinian i tylko dobrej postawie Tomasza Wojnowskiego gospodarze zawdzięczają, że nie stracili kolejnych bramek.

Równie zaskakująca jest porażka LTP z Dębem Barcin, który do Lubania przyjechał z zerowym dorobkiem punktowym. Gdy w początkowych minutach trafił Kamil Stefaniak wydawało się, że gospodarz nie będą mieli problemów z wygraną. Cena za zlekceważenia rywala była wysoka. Indywidualne błędy piłkarzy gospodarzy wykorzystał rutynowany Arkadiusz Glaza, który doskonale zna lubański zespół i stadion. W przeszłości przez kilka sezonów był zawodnikiem LTP.

Gdy tuż po przerwie z karnego wyrównał Łukasz Kranc wydawało się, że gospodarze odnaleźli rytm gry. Błąd w środku pola sprawił, że rywal odzyskał prowadzenie. Szybko wyrównał Waldemar Zakrzewski, ale tuż przed końcem goście skorzystali z kolejnego błędu i niespodziewanie zdobyli pierwsze w sezonie punkty.

Po wygranej ze Zdrojem samodzielnie na drugiej pozycji jest włocławski Lider. Już w początkowych minutach Łukasz Grube wykorzystał błąd defensywy Zdroju zdobywając z bliska prowadzenie. Do końca pierwszej połowy bramkowych spięć było niewiele a obydwu zespołom wyraźnie przeszkadzał porywisty wiatr.

ZOBACZ: Tyle zarabiają Polacy za granicą [STAWKI]

Więcej emocji było po zmianie stron. Na wyrównujący gol Dariusza Dąbrowskiego szybko odpowiedział Grube, który dzięki temu został nowym liderem klasyfikacji strzelców tej grupy. Do remisu po kilku minutach doprowadził Dąbrowski, jednak na kwadrans przed końcem Michał Łazarski zapewnił wygraną gospodarzom.

Niespodzianką są rozmiary wygranej Startu z Włocłavią. Goście szybko zdobyli z karnego pewnie wykorzystanego przez Pawła Komorowskiego prowadzenie. Wyrównał strzałem głową Konrad Lewandowski. Istotna dla losów spotkania była 25 min. gdy Sebastian Dobrzycki obronił rzut karny egzekwowany przez Komorowskiego. Końcówka pierwszej połowy należała do gospodarzy. Najpierw trafił Piotr Markowski zaś tuż przed przerwą z dystansu Patryk Kozłowski. Ten sam piłkarz na początku drugiej polowy ustalił wynik.

Mocno kadrowo osłabieni Zjednoczeni (z różnych powodów nie było Tomasza Jarońskiego, Kamil Kawczyńskiego i Eliasza Maciejewskiego) wygrali w Dobrzyniu. Goście szybko zdobyli prowadzenie, później umiejętnie się bronili dzięki czemu awansowali w tabeli.

Kłopotów z wygraną w Gębicach nie miał GKS Baruchowo. Zadecydowała większa piłkarska dojrzałość podopiecznych Dariusza Janika, którzy wykorzystali większość bramowych szans. Wygrana dała zespołowi trzecią pozycję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska