MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy ze Żnina zafundowali sobie wycieczkę do Francji. Za nasze, podatników pieniądze

Iwona Góralczyk
Iwona Góralczyk
Muzeum Kolejki Wąskotorowej Pithiviers
Muzeum Kolejki Wąskotorowej Pithiviers strona internetowa muzeum
I nie widzą w tym nic niewłaściwego. Przeciwnie: - Wyjazd to świetna okazja promocji gminy - podkreślają.

Wczoraj, na Europejski Zlot Kolejek Wąskotorowych w Pithiviers (ok. 80 km od Paryża) wybrali się burmistrz Robert Luchowski, jego doradcy - jeden ds. ekonomicznych i kolejny ds. rozwoju lokalnego, skarbniczka gminy, a także przewodniczący Rady Miejskiej i szef komisji turystyki i promocji gminy. Zawiózł ich kierowca urzędu, gminnym autem.

Ale to nie wszyscy reprezentanci gminy Żnin. Bo drugą delegację tworzą pracownicy Żnińskiej Kolei Powiatowej - maszynista, jego pomocnik, kierownik ds. technicznych i pracowniczka ŻKP oraz pracowniczka Muzeum Ziemi Pałuckiej. Ostatnia biegle włada językiem francuskim.

W sumie więc na wycieczkę po Europie wybrało się ze Żnina 12 osób.
- O ile wyjazd ekipy ŻKP, ludzi na co dzień związanych z branżą, współpracujących z miłośnikami kolei w wielu miejscach w Polsce, a ostatnio także za granicą, jest uzasadniony, wyprawa samorządowców, w takiej liczbie, jest bulwersująca! - komentuje Czytelnik ze Żnina.

Czytaj: Niemcy zafundowali burmistrzowi przelot i pobyt we Frankfurcie nad Menem. Czym gmina się zrewanżuje?

Impreza rozpoczyna się dzisiaj.
W planach jest m.in. zwiedzanie kolejek we Francji (wizytacja taboru i urządzeń lokomotywowni), a także wąskotorowe przejażdżki uczestniczących w zlocie. Jeden ze składów pociągnie żniński parowóz Px38 805 potocznie zwany "Leonem ".

Maszyna ma prawie 80 lat, wpisana jest do rejestru zabytków, nie przeszkodziło to jednak władzom Żnina, by w tym roku transportować ją do Niemiec (gdzie woziła tamtejszych turystów przez 2 miesiące), a teraz do Francji.

- Jesteśmy szczęśliwi, że nasz "Leon "promuje Żnin i Pałuki za granicą - podkreślał niejednokrotnie burmistrz Luchowski, wprawiając w osłupienie przedstawicieli żnińskich mediów wyrażających opinie, że Px38, duma wąskich torów w Żninie, winien przyciągać zagranicznych turystów na Pałuki, by i inne branże mogły na tym zarobić, a nie krążyć po świecie.
Włodarz grodu Śniadeckich ma jednak swoją wizję promocji. Bo w ślad za "Leonem ", i dzięki niemu, po Europie jeździć może urzędnicza świta z nim na czele.

- W związku z wysokimi kosztami transportu parowozu, burmistrz, przy współpracy z Ryszardem Kierzkiem - radnym sejmiku województwa, postarali się o środki zewnętrzne - tłumaczy Paweł Sikora, rzecznik ratusza, doradca burmistrza również uczestniczący w wyjeździe. - Udało się pozyskać na ten cel dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego w wys. 20 tys. złotych - uściśla.

Koszty, jakie zostaną poniesione w związku z uczestnictwem urzędników w zlocie, to wpisowe w wys. 80 euro na osobę plus koszty wyżywienia, zakwaterowania, tłumaczeń oraz transportu. - Pokrywa je zarówno Muzeum Ziemi Pałuckiej (jednostka gminy Żnin) jak i urząd - dodaje Sikora. Odrębny koszt to wyjazd ekipy ŻKP (43 euro na dzień za osobę).

- Zabieramy ulotki w języku francuskim i niemieckim oraz dwa filmy promocyjne o gminie. A wszystko dlatego, że staramy się, by w 2017 roku Żnin był gospodarzem kolejnego zlotu kolejek wąskotorowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska