MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sądowe zamieszanie ze śmieciami w tle

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Sąd zajmie się upoważnieniami, jakie zarząd PGKiM otrzymał od Rady Miejskiej w sprawie opłaty śmieciowej
Sąd zajmie się upoważnieniami, jakie zarząd PGKiM otrzymał od Rady Miejskiej w sprawie opłaty śmieciowej Dariusz Nawrocki
Sąd zajmie się upoważnieniami, jakie zarząd PGKiM otrzymał od Rady Miejskiej w sprawie opłaty śmieciowej

19 grudnia ubiegłego roku Naczelny Sąd Administracyjny podjął niezwykle ważną, także dla Inowrocławia, uchwałę. Wynika z niej, że Rada Miejska nie mogła upoważnić zarządu spółki komunalnej, czyli PGKiM do załatwiania indywidualnych spraw z zakresu administracji publicznej w sprawach dotyczących opłaty śmieciowej.

Wcześniej zaskarżyła tę uchwałę prokuratura. Wkrótce sprawę tę analizować ma Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy.

„Rzeczpospolita” w artykule „Odbiór odpadów: czy miasta będą zwracać opłaty” sugeruje, że gdy sąd uchyli gminną uchwałę w sprawie powierzenia zarządzania gospodarką odpadami „wyrok może skutkować kolejnymi sporami dotyczącymi np. zwrotu pobranych np. przez spółkę opłat za odbiór śmieci”. A dalej czytamy: „Skoro nastąpiło przekroczenie delegacji ustawowej przez udzielenie upoważnienia zarządowi spółki komunalnej do wydawania decyzji administracyjnych, to tym samym należy rozważyć, czy dla tak uzyskanych danin publicznych można znaleźć podstawę prawną. A jeżeli nie, to rozważyć konieczność ich zwrotu.”

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Gdyby w takim przypadku, załóżmy teoretycznie, każdy z inowrocławian wystąpił do ratusza o zwrot pieniędzy, urząd musiałby wypłacić gigantyczną kwotę. Rocznie bowiem za odpady inowrocławianie płacą ponad 7,5 mln zł. Nowy system odbioru odpadów i opłat za nie obowiązuje od 1 lipca 2013 roku. Miasto straciłoby blisko 27 mln zł. Czy to w ogóle możliwe?

Urzędnicy inowrocławskiego ratusza przekonują, że PGKiM upoważnienie otrzymał „zgodnie z wówczas obowiązującą linią orzeczniczą sądów administracyjnych”. - Zmiana orzecznictwa z tym zakresie nastąpiła w kolejnych latach funkcjonowania nowych zasad gospodarowania odpadami komunalnymi - tłumaczy Jarosław Hejenkowski z inowrocławskiego ratusza.

Dodaje jednak, że w listopadzie ubiegłego roku stosowną uchwałą Rada Miejska cofnęła te upoważnienia. Przekonuje również, że upoważnienia zarządu spółki nie odnosiły się do wszystkich mieszkańców miasta, lecz „tylko do tych, którzy nie złożyli tzw. deklaracji śmieciowej bądź prawdziwość złożonej deklaracji budzi uzasadnione wątpliwości oraz tych mieszkańców, którzy mają znaczne zaległości z tytułu opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi”.

Tym samym urzędnicy podważają nasze wyliczenia dotyczące sumy, którą miasto miałoby zwrócić mieszkańcom. Jeśli więc miasto będzie musiało zwrócić jakieś pieniądze, to jednak dużo mniejsze. - Zwracamy uwagę, że wyrok sądu administracyjnego nie uchyla indywidualnych decyzji administracyjnych, które nadal obowiązują. W tym momencie jakiekolwiek „gdybanie” jest nie na miejscu - podkreśla Hejenkowski.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska