Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd arbitrażowy może rozstrzygnąć spór w sprawie nowej umowy z MZK Bydgoszcz

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Dokładnie 24 grudnia minie pół roku od rozpoczęcia ostatniego protestu załogi w MZK Bydgoszcz.
Dokładnie 24 grudnia minie pół roku od rozpoczęcia ostatniego protestu załogi w MZK Bydgoszcz. Arkadiusz Wojtasiewicz
Trwają negocjacje dotyczące nowej umowy z MZK Bydgoszcz. Prezydent Rafał Bruski proponuje, aby rozstrzygnięciem sporu dotyczącego stawki za świadczone usługi zajął się sąd arbitrażowy. Jeśli porozumienia nie będzie, możliwy jest powrót załogi do protestu.

Zobacz wideo z drona: Rozbiórka starego wiaduktu na Armii Krajowej w Bydgoszczy

od 16 lat

W środę 14 grudnia prezydent Bydgoszcz Rafał Bruski na sesji Rady Miasta przedstawił aktualny stan negocjacji nowej umowy z MZK, która ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2023 r. przez kolejne 9 lat. Jak mówił, na stole jest propozycja stawki o 10% wyższej, od tej, którą otrzyma Mobilis, zwycięzca ostatniego przetargu na świadczenie usług na 11 liniach autobusowych w Bydgoszczy.

– Te 10% przekłada się na kilkanaście milionów złotych rocznie, które zapłacimy za to, że tę usługę świadczy MZK, a nie inna firma, która wygrałaby w przetargu. Na razie porozumienia nie ma, ponieważ nasza spółka chce 21% więcej niż cena, jaką ukształtował rynek – powiedział Rafał Bruski.

– W związku z tym, że stanowiska są rozbieżne, kilka dni temu złożyłem propozycję, aby spór, bo jesteśmy na siebie skazani, rozstrzygnął sąd arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej albo Konfederacji Lewiatan, niezależne ciało, które zdecyduje, kto ma rację – dodał.

Zgodnie z propozycją na pół roku podpisana zostałaby krótka umowa, a kolejna, 9-letnia zawarta byłaby zgodnie z prawomocnym rozstrzygnięciem sądu arbitrażowego.

– Negocjacje z ZDMiKP, przy obecności pana prezydenta i wiceprezydenta Kozłowicza trwają już od jakiegoś czasu. Nowa propozycja o sądzie arbitrażowym do nas dotarła, ale w pierwszej kolejności chciałbym, aby nasze stanowisko poznał pan prezydent. Nie chcę wcześniej komentować tego w mediach – powiedział „Expressowi Bydgoskiemu” Piotr Szałkowski, prezes MZK Bydgoszcz.

– Spotykaliśmy się twarzą w twarz i dyskutowaliśmy przy pomocy pism. Nieznacznie rozbieżności się skróciły, ale różnice wciąż są dość znaczące – stwierdza. Prezes spółki nie chce wybiegać w przyszłość i komentować tego, co się wydarzy, jeśli strony nie dojdą do porozumienia.

Nowy rok, nowy protest?

Zaniepokojeni przedłużającymi się negocjacjami są pracownicy MZK. Od kierowców i motorniczych docierają sygnały, że istnieje taki scenariusz, w którym 1 stycznia autobusy spółki nie wyjadą na ulice Bydgoszczy. Powtórzenie sytuacji, do jakiej doszło w czerwcu, gdy załoga została rano w zajezdni, wydaje się w tej chwili mało prawdopodobny. Warto jednak pamiętać, że jeszcze dzień przed rozpoczęciem buntu pracowników, który rozpoczął się blisko pół roku temu, dokładnie 24 czerwca, wiele osób, także w samym MZK, nie wierzyło, że do tego dojdzie.

– Nowy zarząd, funkcjonujący od dwóch miesięcy, zweryfikował dokładnie koszty, jakie do tej pory ponosiliśmy i z jakiego powodu MZK pogłębiało swoje straty. Na nowy rok chciano podpisać taką umowę, aby MZK nie przynosiło zysków, ale też aby nie było strat – komentuje Andrzej Arndt, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Bydgoszczy.

– Będziemy bronić zarządu, bo w sposób jasny i czytelny podszedł do weryfikacji wszystkich kosztów i pokazał to prezydentowi. Ich propozycja sprawiłaby, że MZK przestałby się zadłużać – uważa.

– Na 21 grudnia zaplanowaliśmy posiedzenie zarządu Związku. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, zgłoszę wniosek o odwieszenie sporu zbiorowego, by formalnie rozpocząć procedurę zmierzająca do strajku. Wystąpimy do załogi o poparcie i będziemy chcieli powołania mediatora – uzupełnia Andrzej Arndt.

Od 1 stycznia na ulicach Bydgoszczy autobusy Irex-Transu zostaną zastąpione przez pojazdy grupy Mobilis. Spółka dysponuje 49 autobusami, które będę obsługiwały 11 linii. Na 15 grudnia planowano wydarzenie z prezentacją floty dla mieszkańców, ale jak poinformowała nas firma Mobilis, „z przyczyn od nas niezależnych” impreza została odwołana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Sąd arbitrażowy może rozstrzygnąć spór w sprawie nowej umowy z MZK Bydgoszcz - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska